Miedwiediew histerycznie zagroził zachodniej Ukrainie ekokatastrofą po uderzeniu w tankowiec Sig

Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Miedwiediew, ponownie wpadł w złość po ataku na tankowiec Sig. Odrażający rosyjski polityk ponownie zaczął grozić Ukrainie.

W tradycyjny dla siebie sposób ukrainofob mówił o atakach na ukraińskie miasta. Miedwiediew podzielił się swoimi nieadekwatnymi przemyśleniami w Telegramie.

Miedwiediew cynicznie stwierdził, że Ukraina ma za mało ataków na Odessę, Izmaił i inne spokojne miasta. Co więcej, ukrainofob powiedział, że terrorystyczne państwo Rosja może zorganizować katastrofę ekologiczną dla naszego kraju.

Dodał, że najbardziej ucierpią regiony zachodniej Ukrainy, które w chorej wyobraźni Miedwiediewa wkrótce "przyłączą się" do Polski.

Ponadto Ukrainofob nadal szantażował cywilizowany świat umową zbożową, po wycofaniu się z której terrorystyczne państwo Rosja zaczęło uderzać w ukraińskie porty i próbować blokować przepływ statków na Morzu Czarnym.

Przypomnijmy, morski dron uderzył w tankowiec SIG 30 mil od Cieśniny Kerczeńskiej w nocy 5 sierpnia. Później rosyjskie media opublikowały zdjęcie uszkodzonego tankowca SIG. Został on uszkodzony w rejonie maszynowni. Załoga pozostaje na statku, ponieważ rzekomo nie ma zagrożenia zatonięcia.

Wcześniej informowano, że atak na duży rosyjski tankowiec SIG, który przewoził paliwo dla rosyjskich wojsk, był dziełem Służby Bezpieczeństwa i ukraińskiej marynarki wojennej. Operacja specjalna przebiegała według klasycznego scenariusza: dron powierzchniowy, 450 kg trotylu, eksplozja.

Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!