Siły oporu przeprowadzają kolejną udaną operację w Melitopolu: okupanci i sprzęt zniszczeni

1 grudnia ukraińscy działacze ruchu oporu w tymczasowo okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim przeprowadzili kolejną akcję odwetową przeciwko okupantom. W biały dzień przeprowadzili udany atak przy wjeździe do miasta, w wyniku którego rosyjscy najeźdźcy zostali wyeliminowani.

Zostali oni zniszczeni wraz z cysterną z paliwem, a "władze" okupacyjne w Melitopolu próbują teraz ukryć skutki ataku. Szczegóły zostały ujawnione przez wywiad obronny Ukrainy.

"Niespodziewany i udany atak został przeprowadzony 1 grudnia 2023 r. w porze lunchu przy wejściu do tymczasowo okupowanego Melitopola. Ukraińskie siły oporu zabiły kilku rosyjskich okupantów i uszkodziły cysternę z paliwem wroga, uniemożliwiając działanie sprzętu wojskowego" - czytamy w oświadczeniu.

DIU dodał, że kara dopadła najeźdźców przy alei Bohdana Chmielnickiego 115. Przed okupacją w pobliżu znajdowało się centrum samochodowe Leader. Według wywiadu wojskowego okupanci wybrali to miejsce na przerwę na papierosa.

"Wywiad Obronny Ukrainy i dzielni ukraińscy partyzanci przypominają, że palenie zabija" - ironizuje DIU.

Służby wywiadowcze nie ujawniły szczegółów dotyczących tego, ilu najeźdźców poszło na koncert Kobzona. Dodali jednak, że miejscowi gauleiterzy desperacko próbują ukryć konsekwencje ataku.

"Po kolejnym udanym ataku sił oporu, który doprowadził do wyeliminowania najeźdźców i zniszczenia ich sprzętu wojskowego, rosyjska administracja okupacyjna w Melitopolu próbuje ukryć konsekwencje ataku ze strachu przed służbami specjalnymi Kremla" - powiedział DIU.

12 listopada okazało się, że rosyjscy oficerowie zginęli w Melitopolu w wyniku eksplozji w siedzibie okupantów.

Atak odwetowy, przeprowadzony przez przedstawicieli lokalnego ruchu oporu, miał miejsce w okupowanym przez Rosjan budynku Nova Poshta przy ulicy Dmytra Doncowa (okupanci nazywają ją ulicą Pavlo Sudoplatova). Rosyjscy najeźdźcy założyli w tym budynku swoją kwaterę główną i w czasie "bawełny" zebrali się tam na spotkanie. Co najmniej trzech rosyjskich oficerów zostało zabitych.

Dwa kolejne spotkania zakończyły się smutno dla najeźdźców w Tokmaku i obwodzie chersońskim. Dziesiątki najeźdźców zostało tam zabitych i rannych.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!