Eksplozje w Sewastopolu: mieszkańcy twierdzą, że to "atak UAV"

W nocy z wtorku na środę, 7 listopada, na tymczasowo okupowanym przez Rosję Krymie słychać było eksplozje. Administracja okupacyjna Sewastopola poinformowała o rzekomym ataku "ukraińskich" samolotów bezzałogowych na półwysep.

Według fałszywego "gubernatora" Sewastopola, Michaiła Razwożajewa, system obrony powietrznej okupantów rzekomo działał w mieście. Według niego, w wyniku "ataku drona" ranny został mężczyzna.

"W Sewastopolu działa system obrony powietrznej. Według wstępnych danych nad obszarem wodnym zestrzelono już 5 UAV. Wszystkie służby pracują w normalnym trybie" - powiedział okupant.

W tym samym czasie kanał Telegramowy "Krymski Wiatr" poinformował, że eksplozje były również słyszalne w dzielnicy Bachczysaraj. Głośne dźwięki uruchomiły alarmy samochodowe.

Pojawiły się również doniesienia o eksplozjach w Nowofedoriwce. Znajduje się tam lotnisko wojskowe rosyjskich sił okupacyjnych "Saki". Okupanci nie skomentowali jeszcze tych informacji.

Razwożajew powiedział później, że w Sewastopolu szczątki jednego z rzekomo zestrzelonych UAV spadły na dach prywatnego domu w Andrijiwce. Wybuchł tam mały pożar.

Podobny incydent miał miejsce w Orliwce, gdzie mężczyzna został ranny "w wyniku upadku szczątków drona".

Później rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło zakończenie "próby przeprowadzenia ataku terrorystycznego przez reżim w Kijowie" za pomocą 17 UAV jednocześnie przeciwko celom w kraju agresora. Rosyjskie ministerstwo twierdzi, że "zniszczyło dziewięć ukraińskich dronów" i "przechwyciło osiem kolejnych" nad Morzem Czarnym i terytorium tymczasowo okupowanego Krymu.

Jak donosi OBOZ.UA, potężne eksplozje były słyszalne w Kerczu na Krymie wieczorem 4 listopada. W wyniku ataku rakietowego wybuchł pożar w stoczni Zatoka, a mały okręt rakietowy Askold projektu 22800 Karakurt został uszkodzony.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!