"Rosja to terroryzm, to śmierć i ból": Lucescu wpadł w histerię po wywiadzie z rosyjskimi propagandystami

Były trener Dynama Kijów, Mircea Lucescu, wycofał się ze stwierdzenia, że jest gotów rozważyć pracę w Rosji. 78-letni rumuński specjalista oskarżył propagandystów gazety Sport-Express o zniekształcenie, a nawet wymyślenie jego wypowiedzi na temat jego stosunku do kraju agresora.

Lucescu wypowiedział się na ten temat w komentarzu dla portalu SportArena. Były trener Szachtara, Zenitu i Dynama zauważył, że Rosja jest agresorem, który przynosi wojnę, terroryzm, śmierć i ból. Wezwał Ukraińców, by nie wierzyli sługusom dyktatorskiego reżimu Władimira Putina.

"Chcę jeszcze raz powiedzieć, że nigdy nie wrócę do pracy w Rosji. Po tym, co widziałem na własne oczy na Ukrainie, nie ma o tym mowy. Rosja to terroryzm, śmierć i ból. Ten kraj odebrał mi mój drugi dom, Donieck. I chciał odebrać mi trzeci - Kijów. Nie wierz we wszystko, co widzisz. W moim ostatnim wywiadzie rozmawialiśmy wyłącznie o piłce nożnej, a dziennikarze już pomyśleli o wszystkich innych pytaniach i odpowiedziach - o wojnie i polityce - dla mnie. Zapamiętajcie mnie jako człowieka, który kocha Ukrainę!" - powiedział Lucescu.

Rumun zauważył, że nie potrzebuje żadnych zapewnień o niewinności Rosji w agresji militarnej, ponieważ sam ją widział od 2014 roku. "Pracowałem tutaj w Kijowie z Dynamem i widziałem na własne oczy wszystkie okropności wojny, które przyniosła Rosja. Nie opuściłem drużyny, trenowałem zawodników podczas alarmów przeciwlotniczych i pomagałem ewakuować ich rodziny. Doświadczyłem tego wszystkiego na własnej skórze, więc co tu mówić o powrocie do Rosji. Moim głównym marzeniem jest teraz pokój i spokój na Ukrainie. To bezpieczeństwo dla Ukraińców, pełne stadiony i dobrobyt dla tego wspaniałego kraju" - dodał były trener Dynama.

Wcześniej rumuński trener w emocjonalnym wywiadzie dla rosyjskich propagandystów stwierdził, że "to kłamstwo".

Przypomnijmy, że Lucescu zrezy gnował z funkcji głównego trenera Dynama po porażce drużyny w fundamentalnej konfrontacji z Szachtarem Donieck. Po tym fiasku Kijów pozostał na siódmym miejscu w tabeli UPL, 10 punktów za liderem. Rumun objął stery w Kijowie latem 2020 roku. Pod jego wodzą zespół raz wygrał ligę ukraińską i puchar.

Prezes Dynama Ihor Surkis wyznaczył nowego trenera drużyny. Ponadto wiadomo już, kto mógłby na stałe poprowadzić Biało-Niebieskich.

Jak wcześniej informował OBOZ.UA, media ujawniły prawdziwe powody , dla których Mircea Lucescu zdecydował się zakończyć współpracę z Dynamem Kijów.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!