Currency
"Nie możemy na to pozwolić": Tajwański rząd wzywa do pomocy Ukrainie w wojnie z Rosją
Minister spraw zagranicznych Tajwanu Joseph Wu wezwał świat do dalszej pomocy Ukrainie w walce z rosyjską agresją. Według niego, bezpieczeństwo w Europie i Azji zależy teraz od stanowiska Zachodu.
Dyplomata podkreślił również, że zdecydowane wsparcie Kijowa jest wzmocnieniem w konfrontacji z koalicją autorytarnych reżimów Rosji i Chin. Szef tajwańskiej misji dyplomatycznej napisał o tym w felietonie w amerykańskim czasopiśmie Foreign Affairs.
Według niego nadszedł czas, aby porzucić wizję postzimnowojennego pokoju, w którym reżimy w Moskwie i Pekinie staną się odpowiedzialnymi uczestnikami porządku międzynarodowego. Joseph Wu argumentuje, że obecnie pojawił się kwestionowany pokój, który cierpi z powodu autorytarnej agresji, której najniebezpieczniejszym przykładem jest "bezgraniczne partnerstwo" między Chinami i Rosją, poprzez które oba kraje wspierają nawzajem swoje represyjne programy ekspansjonistyczne.
Tajwański minister spraw zagranicznych podkreślił, że niektórzy politycy uważają, że międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji odwraca uwagę i zasoby od przeciwdziałania chińskiej agresji, przez co demokracje takie jak Tajwan stały się rzekomo bardziej narażone.
Joseph Wu przypomniał jednak, że od drugiej połowy 2023 r. Chiny zapewniają Rosji wsparcie wojskowe, z wyjątkiem broni śmiercionośnej, co jest znaczącą zmianą w porównaniu z początkową fazą wojny Rosji z Ukrainą, kiedy Pekin zajął nieco bardziej neutralne stanowisko. Dyplomata ostrzegł, że Chiny wyraźnie zdecydowały, że są bardzo zainteresowane nie tylko wspieraniem Rosji, ale także zmianą krajobrazu geopolitycznego w Europie.
"Nie możemy pozwolić, aby w tym stuleciu wyłonił się porządek świata, w którym autorytarne reżimy mogą wykorzenić sprawiedliwość i wolność. W nadchodzących latach los Tajwanu, podobnie jak los Ukrainy, będzie najważniejszym testem, którego demokratyczne kraje świata nie mogą oblać" - powiedział tajwański minister spraw zagranicznych.
Przypomnijmy, że Chiny kontynuują rozbudowę swojego potencjału wojskowego i nuklearnego na skalę niespotykaną od czasów II wojny światowej. Analitycy są przekonani, że Pekin jest oddany swoim ambicjom wobec Tajwanu i jest gotowy do agresji militarnej przeciwko wyspiarskiemu narodowi w nadchodzących latach.
Wcześniej chiński prezydent Xi Jinping obiecał zwrot Tajwanu w swoim przemówieniu noworocznym. Nazwał "zjednoczenie" z wyspiarskim narodem "historyczną koniecznością".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!