English
русский
Українська

Trending:

"Rosja nie ma zasobów, by walczyć przez długi czas": były dowódca kompanii "Aidar" wskazuje na systemowe problemy armii okupantów. Wideo

Utrata sprzętu okazała się słabym punktem wroga

Były dowódca kompanii batalionu "Aidar", Jewhen Dyky, skomentował informacje o rzekomych planach Rosji dotyczących walki na Ukrainie przez kolejne pięć lat. Według wojskowego, armia kraju-agresora nie będzie w stanie prowadzić działań wojennych z taką samą intensywnością jak w 2023 roku.

W szczególności w OBOZ TV Jewhen Dyky zauważył, że czas trwania wojny Rosji z Ukrainą będzie zależał od tego, jak intensywna będzie wojna. W końcu w ciągu ostatniego roku walki były niezwykle kosztowne dla Moskwy.

"Nie widzę takiej intensywności jak w 2023 roku nawet w pobliżu. Wojna o takiej intensywności była niezwykle kosztowna dla Rosjan. Zarówno pod względem ludzi, jak i przede wszystkim sprzętu" - powiedział były dowódca kompanii Aidar.

Dodał, że Rosja rzeczywiście ma znaczne zasoby mobilizacyjne, ale jakość mobilizacji zmienia się z każdą nową falą.

"Warunkowo wierzą, że mają nieograniczone zasoby mobilizacyjne, choć nie jest to do końca prawdą, ponieważ z każdą nową falą mobilizacji zmienia się jakość. Można rekrutować mięso armatnie, sam Gułag może zapewnić tyle, ile potrzebuje, ale nie można rekrutować specjalistów wojskowych, techników, dowódców różnych jednostek, oni też wyjeżdżają" - wyjaśnił Dyky.

Jednocześnie wojskowi zauważyli, że słabym punktem wroga jest utrata sprzętu wojskowego.

"Dla uproszczenia zakładamy, że mają nieskończone zasoby ludzi, ale słabym punktem nie było mięso, ale żelazo. Mają duże problemy z czołgami, których cały ich przemysł obronny może dostarczyć na front do 70 miesięcznie. I znowu, tylko 20 z nich jest nowych, podczas gdy 50 jest wyciąganych z magazynów, a te magazyny topnieją, topnieją i topnieją. ... W sierpniu 40% pojazdów już opuściło te magazyny. Oznacza to, że w ciągu półtora roku wojny zniszczyliśmy wszystkie czołgi, które były w służbie na początku agresji i 40% rzekomo niezmierzonych zapasów, które Związek Radziecki przechowywał na III wojnę światową" - powiedział były dowódca.

Jewhen Dyky powiedział również, że okupanci muszą uzupełniać straty czołgów coraz starszymi pojazdami opancerzonymi.

"72-ki (T-72 - red.) już się kończą, T-62 są obecnie aktywnie wykorzystywane w służbie, a T-55 już zaczynają je zastępować. Przypomnę, że w radzieckim budownictwie czołgowym wskaźnik ten oznacza rok wprowadzenia czołgu do służby. Oznacza to, że skończyły się już czołgi z lat 70-tych, a teraz aktywnie palą się czołgi z lat 60-tych, a czołgi z lat 60-tych mają je zastąpić. Z zainteresowaniem czekamy na T-34, na których walczyli nasi dziadkowie" - powiedział obrońca.

Dodał, że jeśli chodzi o inne pojazdy opancerzone, sytuacja jest oczywiście jeszcze gorsza.

"Kiedy widzisz 'zmotoryzowane sanie' z przyspawaną do nich wieżyczką strzelniczą, odciętą od statku, widzieliśmy to podczas oblężenia Leningradu. W rzeczywistości jest to bardzo dobry wskaźnik tego, co mają pod względem żelaza" - uważa Jewhen Dykyi.

Rosja ma obecnie 4 miliony pocisków w swoich magazynach i produkuje około 1 miliona 100 więcej rocznie, co wystarcza siłom okupacyjnym na zaledwie sześć miesięcy.

"Biorąc pod uwagę celność radzieckich pocisków, aby osiągnąć jakikolwiek efekt, trzeba pokryć obszar, zasiać go pociskami. W rezultacie... od sierpnia tego roku wystrzelili 12 milionów po cisków w ciągu półtora roku. Tak więc 4 miliony, które pozostały w magazynach, plus kolejny milion, który ich przemysł obronny wyprodukuje w ciągu roku, nie wystarczą nawet na cały rok, ale na sześć miesięcy , jeśli będziesz walczył tak, jak oni" - wyjaśnił wojskowy.

Jewhen Dykyi dodał, że Rosja ma kolejny milion pocisków z Korei Północnej, ale ich jakość jest wątpliwa.

Jak poinformował OBOZ.UA, wcześniej japońska gazeta Nikkei Asia napisała, powołując się na źródła, że Putin podczas spotkania z prezydentem Chin Xi Jinpingiem rzekomo powiedział mu, że Rosja jest gotowa walczyć z Ukrainą przez kolejne pięć lat i próbował przekonać go, że ostatecznie wygra. W związku z tym doniesienia o rzekomych "zamiarach" Putina do zaprzestania ognia nie mogą być brane za dobrą monetę, podczas gdy sam Xi "żywił urazę" do rosyjskiego prezydenta, ponieważ nie ostrzegł go przed inwazją na Ukrainę, pisze gazeta.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Cztery bataliony Czeczenów w odległości 150-200 km od granicy z obwodem sumskim: czy istnieje zagrożenie dla Ukrainy?

Cztery bataliony Czeczenów w odległości 150-200 km od granicy z obwodem sumskim: czy istnieje zagrożenie dla Ukrainy?

Prawdopodobnie jest to tylko demonstracja "siły", być może w celu przeprowadzenia operacji zwiadowczych w pobliżu granicy.
Kanapki na ciepło

Niedrogie kanapki na ciepło: pyszne i pożywne śniadanie w kilka minut

Wygodne również do zabrania ze sobą w podróż
Przerażające stworzenia odkryte w najciemniejszych głębinach oceanu: zdjęcia opublikowane

Przerażające stworzenia odkryte w najciemniejszych głębinach oceanu: zdjęcia opublikowane

Dziwni mieszkańcy głębin zostali znalezieni w środowisku nieodpowiednim do życia
Co jest nie tak z tym obrazkiem? Szybka biurowa łamigłówka uważności

Co jest nie tak z tym obrazkiem? Szybka biurowa łamigłówka uważności

Spróbuj rozwiązać ją w zaledwie 5 sekund