English
русский
Українська

Currency

Wejście KRLD do wojny przeciwko Ukrainie zwiększa niestabilność na świecie: jakie są konsekwencje?

Żołnierze KRLD w pobliżu granicy z Ukrainą. Źródło: Kommiersant ukraiński

Wysłanie 10 000 żołnierzy KRLD do Rosji, aby walczyli w wojnie na Ukrainie, to nie tylko niepokojąca eskalacja konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Jest to również eskalacja między Wschodem a Zachodem, przynajmniej na Półwyspie Koreańskim.

Takiego zdania są analitycy brytyjskiej gazety The Observer. Ich zdaniem decyzja północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Una nie była spontaniczna - KRLD oczekuje wielu bonusów za wspieranie Rosji.

"Biorąc pod uwagę paranoiczne przekonanie Kima, że Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia chcą zniszczyć jego reżim, z zadowoleniem przyjmuje on możliwość zbliżenia się do Rosji" - pisze Observer, dodając, że w zamian za wojska i amunicję KRLD otrzymuje tanią ropę, żywność i prawdopodobnie pomoc w zakresie broni jądrowej.

Podczas gdy zainteresowanie KRLD sojuszem wojskowym z Rosją jest oczywiste, Chiny nie mają z niego żadnego pożytku. Chiny, jako najpotężniejszy partner Korei Północnej, są "zaniepokojone zalotami Kima do Putina", ponieważ obawiają się utraty wpływu na KRLD.

Co więcej, udział Korei Północnej w rosyjskiej inwazji, biorąc pod uwagę fakt, że KRLD posiada broń jądrową, powinien doprowadzić do zwiększenia niestabilności w regionie Azji i Pacyfiku. W związku z tym powinniśmy spodziewać się zwiększonej aktywności wojskowej i politycznej Stanów Zjednoczonych i Europy w tym regionie.

Wzrost takiej aktywności jest już zauważalny. Publikacja cytuje Roberta Wooda, zastępcę stałego przedstawiciela USA przy ONZ, który powiedział, że jeśli żołnierze KRLD "wejdą na Ukrainę w celu wsparcia Rosji, wrócą w workach na zwłoki".

"Amerykański niepokój wynika częściowo z faktu, że wojna nie idzie ostatnio dobrze dla Ukrainy. Osłabiony malejącym zachodnim wsparciem wojskowym, Kijów stracił w październiku więcej terytorium, głównie we wschodnim Donbasie, niż kiedykolwiek od lata 2022 roku", pisze Observer, ale wyjaśnia, że Rosja płaci za swoje "sukcesy" 1200 wojskowymi zabitymi i rannymi każdego dnia.

Ale jeśli Kremlowi uda się zaangażować swoich zagranicznych sojuszników w wojnę przeciwko Ukrainie, presja na partnerów Kijowa z NATO wzrośnie. Kraje te będą musiały bezpośrednio uczestniczyć w powietrzu i na ziemi, co partnerzy do tej pory odrzucali, pomimo licznych apeli ze strony ukraińskich władz.

Publikacja przypomina również słowa ukraińskiego przywódcy Wołodymyra Zełenskiego: gdyby Ukraina miała odpowiednią broń i pozwolenie na jej użycie w głębi Rosji, możliwe byłoby powstrzymanie rozmieszczenia wojsk Korei Północnej na granicy z Ukrainą.

"Jak powiedzieliśmy wcześniej, takie pozwolenie powinno zostać udzielone. Dlaczego Ukraina miałaby walczyć z ręką związaną za plecami?" - pyta Obserwator.

Jak wcześniej informowałOBOZ.UA, Zełenski już wcześniej obwiniał swoich partnerów za brak reakcji na udział KRLD w wojnie z Ukrainą. Według niego Putin testuje reakcję Zachodu na swoje działania i jeśli będzie ona taka sama jak podczas zajęcia Krymu, agresor posunie się dalej, zwiększając kontyngent północnokoreański.

Z kolei Stany Zjednoczone zwróciły się do Chin o uniemożliwienie północnokoreańskim żołnierzom udziału w wojnie na Ukrainie. Stany Zjednoczone chcą wykorzystać wpływ Chin na Koreę Północną do wywarcia presji na Pjongjang, by ten zwrócił swoje wojska z Rosji.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

'Gotowi do zaangażowania się w walkę': Pentagon informuje o aktywności wojsk KRLD w obwodzie kurskim

"Gotowi do zaangażowania się w walkę": Pentagon informuje o aktywności wojsk KRLD w obwodzie kurskim

Jak dotąd USA nie odnotowały ich udziału w działaniach wojennych
Dziadek Steve Rodgers? Chris Evans wraca do Marvela na potrzeby kolejnej części Avengers

Dziadek Steve Rodgers? Chris Evans wraca do Marvela na potrzeby kolejnej części Avengers

Aktor po raz kolejny zachwyci fanów swoim wkładem w kolejny film Marvela