Currency
Ambasador mówi, że najbliższe osiem tygodni będzie najtrudniejsze w historii Ukrainy od 1991 roku
Ambasador Ukrainy w Brazylii Andrij Melnyk uważa, że czas przed inauguracją prezydenta elekta Donalda Trumpa, zaplanowaną na 20 stycznia, będzie najtrudniejszy dla naszego kraju w jego historii. Wynika to z faktu, że Trump prawdopodobnie będzie chciał spełnić swoje obietnice zakończenia wojny.
Powiedział to w wywiadzie dla Radia Liberty. Według dyplomaty, decyzja najprawdopodobniej zostanie podjęta do dnia inauguracji Trumpa.
"Uwierz mi, mam wrażenie, że najbliższe osiem tygodni będzie najbardziej odpowiedzialnymi i trudnymi w historii Ukrainy po 1991 roku. Oznacza to, że musimy podjąć decyzję teraz. Kiedy nadejdzie dzień inauguracji, obawiam się, że do tego czasu decyzja zostanie podjęta, a wtedy będzie nam trudniej" - podkreślił Melnyk.
Ambasador uważa, że ukraińska dyplomacja powinna aktywnie współpracować z zespołem Trumpa, aby uniknąć sytuacji, w której decyzje w sprawie Ukrainy będą podejmowane z pominięciem Ukrainy. Według Melnyka, Kijów musi opracować kilka scenariuszy zakończenia wojny.
W ciągu najbliższych ośmiu tygodni należy wykorzystać wszystkie kanały - od dyplomatycznych po rodzinne i religijne - aby ukraińska dyplomacja działała nie tylko w Waszyngtonie, ale także w rezydencji Trumpa w Mar-a-Lago.
"Aby naprawdę zakłócić to, czego się spodziewamy, musimy przeanalizować kilka scenariuszy, co może się wydarzyć. Najgorsze byłoby, gdyby pewne decyzje zostały narzucone Ukrainie ponad naszymi głowami" - dodał ambasador.
Przypomnijmy, że Donald Trump wielokrotnie obiecywał pomoc w zakończeniu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Ze swojej strony Rosja stara się przejąć jak najwięcej ziemi przed inauguracją nowego prezydenta USA.
Wcześniej donoszono, że Trump może zaskoczyć świat, zawierając porozumienie pokojowe, które byłoby korzystne zarówno dla Ukrainy, jak i Stanów Zjednoczonych. Chodzi o to, że głównym priorytetem nowego szefa Białego Domu mogą stać się korzyści gospodarcze, a nie ambicje geopolityczne.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, przyszły doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz zapewnił, że zespół prezydenta elekta współpracuje z obecną administracją Białego Domu w kwestiach związanych z wojną w Ukrainie.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na fałszywki!