"Ukraińcy to sukinsyny": Promotor Fury'ego odpowiada na pytania o walkę z Usykiem

Legendarny promotor Bob Arum, który zarządza Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO), nie zgodził się z tymi, którzy uważają Brytyjczyka za zdecydowanego faworyta do walki z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Reprezentant "Cygańskiego Króla", jak nazywany jest rodak z Manchesteru, zaznaczył, że Ukraińców nigdy nie należy spisywać na straty.

Arum powiedział to w komentarzu dla dziennikarzy, a nagranie z rozmowy promotora z prasą opublikował kanał YouTube Fight Hub TV. Przypomniał również, że Fury będzie walczył z byłym mistrzem Ultimate Fighting Championship (UFC) Francisem Ngannou 28 października i podziwiał sposób, w jaki Ukraina walczy z rosyjską agresją.

"Tyson załatwi swoje sprawy 28 października i wtedy przejdziemy do walki o mistrzostwo absolutne. Wiemy, że Usyk będzie na niej, a po walce z Ngannou zostanie ogłoszona data walki Fury-Usyk. Usyk to Ukrainiec, nigdy nie spisuj Ukraińców na straty. To skurwysyny. Nikt nie myślał, że pokonają Rosjan. To bardzo mały kraj w porównaniu z Rosją, ale zobacz, co się teraz dzieje" - powiedział Arum.

29 września wyszło na jaw, że Usyk i Fury podpisali kontrakt na walkę o tytuł absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej, która będzie pierwszą w historii dywizji do czterech pasów. Media dowiedziały się, że walka odbędzie się przed nowym rokiem lub w styczniu.

Wcześniej były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Paul Malignaggi wyraził przekonanie, że Tyson uniknie walki. Natomiast były mistrz Europejskiej Unii Boksu (EBU) Spencer Oliver przewidział porażkę Usyka w walce z Furym.

Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, rosyjscy kibice zaczęli masowo życzyć Oleksandrowi Usykowi porażki z Tysonem Furym.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać!