Currency
"Jesteśmy demokratycznym krajem": Burbock mówi, czy w Niemczech jest zmęczenie wojną na Ukrainie
Pomimo pewnych problemów gospodarczych, niemieckie społeczeństwo nie jest zmęczone wspieraniem Ukrainy, która walczy z rosyjskim agresorem. Przytłaczająca większość niemieckiej populacji rozumie, że może znaleźć się na miejscu Ukraińców.
Stwierdziła to niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Burbock w wywiadzie dla CNN. W szczególności, na pytanie prowadzącej Christine Amanpour, czy kraj odczuwa wewnętrzne "zmęczenie Ukrainą" w obliczu trudności gospodarczych, Burbock powiedziała: "Nie" (aby obejrzeć wideo, przewiń do końca wiadomości).
"Jesteśmy krajem demokratycznym, więc każdy ma swoje zdanie. Ale od samego początku przytłaczająca większość Niemców, Europejczyków, w pełni rozumiała, że możemy być na ich (Ukrainy - red.) miejscu" - dodał niemiecki minister spraw zagranicznych.
Jednocześnie Burbock przyznał, że Niemcy, podobnie jak reszta świata, doświadczały wysokiej inflacji, a niemiecka gospodarka była również bardzo zależna od ropy i gazu z Rosji.
"W takich czasach trzeba podjąć właściwą decyzję, by wesprzeć Ukrainę, wesprzeć pokój. Ale trzeba wyjaśnić ludziom, dlaczego musimy to zrobić" - wyjaśniła Burbock.
Dodała, że potrzebna jest praca z innymi programami społecznymi, aby zwalczyć "negatywne skutki dla zwykłych ludzi i rodzin".
"I to właśnie staramy się robić" - powiedziała niemiecka minister spraw zagranicznych.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- 11 września Burbock odwiedziła Kijów, gdzie spotkała się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kulebą, a także ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i merem Kijowa Witalijem Kliczko.
- W wyniku wizyty kraje osiągnęły porozumienie w sprawie budowy farmy wiatrowej wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Burbank ogłosił plany ściślejszego połączenia sieci energetycznej z Ukrainą.
- Niemcy dostarczą ukraińskim siłom zbrojnym 50 dronów nawodnych. Są one częścią pakietu pomocy obronnej o wartości 400 mln euro, ogłoszonego przez Berlin po 15. ćwiczeniach w Ramstein.
- Niemcy uważają, że ukraińskie wojsko będzie potrzebowało około trzech miesięcy, aby opanować wystrzeliwanie pocisków rakietowych Taurus. Nawet jeśli zostaną one dostarczone w najbliższej przyszłości, problemem będzie długi okres szkolenia.