"Żaden kraj nigdy nie mówił o wysłaniu wojsk na Ukrainę": Premier Estonii komentuje głośną wypowiedź Rasmussena

Premier Estonii Kaja Kallas odpowiedziała na oświadczenie byłego sekretarza generalnego NATO Andersa Fogha Rasmussena o możliwym rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie. Podkreśliła, że żaden kraj nigdy nie wyraził takiego pragnienia.

Polityk powiedziała to w komentarzu dla mediów. Jej słowa zacytował estoński nadawca publiczny ERR.

Dzień wcześniej Rasmussen zasugerował, że grupa krajów NATO może wysłać swoje wojska na Ukrainę.

Natychmiast wyjaśnił, że stanie się tak, jeśli państwo ukraińskie nie otrzyma jasnych gwarancji bezpieczeństwa na zbliżającym się lipcowym szczycie NATO w Wilnie. Dlatego jego zdaniem niektóre państwa "mogą chcieć wysłać swoje siły zbrojne", aby pomóc Ukrainie.

Ze swojej strony szefowa estońskiego rządu powiedziała, że państwa NATO nie omawiają żadnego planu wysłania swoich wojsk na Ukrainę.

"Wszystkie państwa udzielają Ukrainie pewnego rodzaju pomocy. Ale żaden kraj nie zadeklarował chęci interwencji w tej wojnie, wysłania tam swoich wojsk. Nie słyszałam o takich planach" - powiedziała Kaja Kallas.

Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, obecny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg dał jasno do zrozumienia, że kwestia członkostwa Ukrainy w NATO nie jest istotna do czasu zakończenia wojny. Jednak według niego kraj ten zbliża się do Sojuszu dzięki zachodniej broni i szkoleniom wojskowym.

Niektórzy urzędnicy twierdzą, że po szczycie NATO Ukraina będzie podlegać "traktatowi kijowskiemu" w stylu izraelskim. Przeczytaj artykuł, aby dowiedzieć się, jakie gwarancje bezpieczeństwa sojusznicy przygotowują dla naszego kraju w związku z przystąpieniem do Sojuszu.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!