Ukraińscy kierowcy zablokowali drogi w Polsce w proteście przeciwko blokadzie granicy. Zdjęcia i wideo

We wtorek 28 listopada, w odpowiedzi na blokadę granicy przez polskich przewoźników, Ukraińcy zorganizowali spontaniczne blokady dróg w polskich miastach. W efekcie w Przemyślu i przy wjeździe do przygranicznej Medyki utworzyły się ogromne korki.

Poinformowało o tym RMF24. Na infolinię polskiego radia przez cały dzień spływały wiadomości od słuchaczy o akcji ukraińskich kierowców.

"Jestem właśnie w drodze z Przemyśla do Medyki. Ukraińscy kierowcy protestują, zablokowali dwa skrzyżowania" - czytamy w jednej z wiadomości telefonicznych.

"Chodzą po przejściach dla pieszych, więc jeśli możesz, omijaj ten odcinek drogi" - napisał inny rozmówca.

Jedna z takich akcji Ukraińców miała miejsce na rondzie Lecha Kaczyńskiego w Przemyślu. To wschodnie obrzeża miasta. Znajduje się tam droga krajowa nr 28, która prowadzi do przejścia granicznego w Medyce.

Policja w Przemyślu poinformowała, że grupa około 30 osób sporadycznie - na kilka minut lub dłużej - wchodziła na przejścia dla pieszych, blokując ruch.

Protest w Medyce przebiegał według tego samego scenariusza.

Polski aktywista Marcin Osowski opublikował film z trasy 28 Przemyśl-Medyka.

"W odpowiedzi na strajk przewoźników Ukraińcy zorganizowali spontaniczną blokadę drogi po polskiej stronie. Mieszkańcy Przemyśla skarżą się na znaczne utrudnienia. Potrzebujemy pilnych negocjacji między przedstawicielami naszych krajów" - skomentował aktywista.

Przypomnijmy, że polscy kierowcy ciężarówek blokują przejścia graniczne na granicy z Ukrainą od 6 listopada. Według Mykoły Solskiego, ministra polityki rolnej i żywności Ukrainy, blokada nie została zorganizowana przez polski rząd, ale przez "określone stowarzyszenie i niewielką liczbę przewoźników". Ukraińscy przewoźnicy potwierdzają, że blokada granicy była wspierana tylko przez jedno stowarzyszenie polskich przewoźników, które wcześniej aktywnie współpracowało z Rosją.

Jak donosi OBOZ.UA, szantaż ze strony polskiej skrajnej prawicy na granicy z Ukrainą staje się coraz bardziej dotkliwy. Od 27 listopada polscy protestujący po raz kolejny rozszerzyli swoją akcję protestacyjną - obecnie punkt kontrolny Medyka-Szehini jest zablokowany przez całą dobę. W sumie niektórzy kierowcy na granicy utknęli w wielokilometrowych korkach od dwóch tygodni.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!