Najtańsza Tesla została odtajniona: 3 problemy i jedna zaleta

Nowa Tesla Cybercab okazała się najtańszym modelem firmy. Wiele osób z niecierpliwością czekało na ten elektryczny samochód, nawet jeśli taksówka nie spełniła oczekiwań. Nadszedł więc czas, aby omówić zalety i problemy tego samochodu.

OBOZ.UA zwrócił uwagę na główne informacje ogłoszone podczas prezentacji Tesla Cybercab. Nie było to trudne zadanie, biorąc pod uwagę, że dokładna charakterystyka nie została podana. Ale ogłoszono cenę Tesla Cybercab - do 30 000 dolarów.

Co ciekawe, pierwszy problem wynika właśnie z tej jednej zalety. Niska cena może wydawać się atrakcyjna, ale Elon Musk podczas swoich prezentacji lubi posługiwać się krzykliwymi liczbami, co fani Tesli kwitują cytatami na X (dawniej Twitter).

W 2019 r. Musk obiecał cenę do 40 000 USD za pickupa Cybertruck podczas prezentacji. Dziś firma sprzedaje model produkcyjny w minimalnej cenie 100 000 dolarów.

Tesla Cybertruck jest zwiastunem drugiego problemu związanego z taksówką Tesla Cybercab. Od zapowiedzi do rozpoczęcia produkcji minęły cztery lata. Na tym tle obietnica otwarcia linii montażowej taksówek w 2026 roku nie wydaje się realistyczna.

Kolejnym istotnym problemem jest autopilot. Producent wciąż nie wypuścił gotowego systemu z kompletnym oprogramowaniem, zasłaniając się doniesieniami o latach beta testów. Nie przeszkodziło to jednak w sprzedaży systemu jako opcji za 10 000 dolarów. Nabywcy wciąż czekają na premierę, nadal uczestnicząc w "beta testach". Nie ma nawet sensu mówić, że autopilot Tesli nadal działa słabo. Jednocześnie Cybercab nie może ingerować w jego działanie ze względu na brak fizycznych elementów sterujących.

Na koniec warto zwrócić uwagę na samą ideę samochodu. Nie można tego nazwać wielką wadą, ale ten samochód jest odpowiedzią na pytanie, którego nikt nie zadał. Dwumiejscowe wnętrze nie jest zbyt praktyczne, więc ten samochód elektryczny nie nadaje się dla prywatnych nabywców.