104-letnia kobieta, której od dawna przepowiadano śmierć, ujawnia sekret długowieczności

Koronawirus nazywany jest plagą osób starszych. Jednak Elaine Terry, mieszkanka Nowego Jorku w USA, zaraziła się nim w wieku 102 lat, szybko wyzdrowiała i niedawno obchodziła 104. urodziny.

Aby uczcić to święto, dziennikarze lokalnego kanału telewizyjnego PIX 11 postanowili zapytać Elaine i jej rodzinę, jaki jest sekret jej długowieczności i dobrego zdrowia. Jej syn Eric powiedział, że rodzina bardzo się o nią martwiła, gdy przebywała w szpitalu z koronawirusem, zwłaszcza że lekarze już raz prawie z niej zrezygnowali. "Kiedy miała 90 lat, pielęgniarki powiedziały, że wkrótce odejdzie, ale miała już 104 lata, więc wszyscy się mylili i kto wie, jak długo będzie żyła" - powiedział.

Sama Elaine, która przeprowadziła się z Ohio do Nowego Jorku, gdy była młoda, aby zostać piosenkarką i tancerką oraz pracować w branży modowej, spotkała w swoim życiu wiele celebrytów, takich jak Frank Sinatra i pierwsza dama USA Jackie Kennedy. "Wielu z nich nie żyje, a ja wciąż tu jestem. Nie mam pojęcia dlaczego" - zażartowała.

Zdradziła jednak kilka swoich sekretów. Na przykład powiedziała, że odpowiedziała na podobne pytanie lekarzowi, który wypisał ją ze szpitala po Covid-19. "Jem, kiedy jestem głodna. Mam wielki apetyt. I nikt nie mówi mi, co mam robić. Robię to, na co mam ochotę" - powiedziała Elaine. Nawiasem mówiąc, jej ulubionym jedzeniem jest pizza.

Obecnie długowieczna kobieta nadal mieszka w tym samym domu co wcześniej, ale pomagają jej pielęgniarki. Elaine świętowała również swoje 104. urodziny w domu, gdzie wśród innych gości pojawiła się jej wnuczka Abigail Libby. Przyprowadziła swojego syna Coopera, prawnuka jubilatki. Według Abigail, sekretem długowieczności jej babci była jej praca. "Pracowała do 94 roku życia i myślę, że ma to coś wspólnego z tym, dlaczego wciąż stoi na nogach" - powiedziała kobieta. Dodała, że Elaine była bardzo szczęśliwa mogąc poznać swojego prawnuka.

Starsza Amerykanka udzieliła również kilku rad młodym ludziom. "Kochajcie wszystkich i nie miejcie uprzedzeń" - zaapelowała. Długowieczna kobieta powiedziała, że od dzieciństwa uczęszczała do kościołów różnych wyznań i wspierała antyrasistowskiego bojownika Martina Luthera Kinga i zawsze była otwarta na różne opinie.

Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, brytyjska para ujawniła sekret swojego 75-letniego małżeństwa, które trwa nawet dłużej niż małżeństwo królowej Elżbiety II.