Karol III emocjonalnie zareagował na śmierć Jimmy'ego Cartera i wspomniał ich ostatnie spotkanie w 1977 roku. Zdjęcie

Król Anglii Karol III złożył hołd 39. prezydentowi Stanów Zjednoczonych Jimmy'emu Carterowi, który zmarł w niedzielę 29 grudnia w wieku 100 lat. Ostatni raz obaj politycy spotkali się w 1977 roku, kiedy Amerykanin dopiero co objął urząd. Nie przeszkodziło to jednak Karolowi III w przypomnieniu wydarzenia, w którym wspólnie uczestniczyli.

Monarcha złożył kondolencje narodowi amerykańskiemu i rodzinie Jimmy'ego Cartera. Pałac Buckingham opublikował jego wiadomość na InstaStories.

"Z wielkim smutkiem dowiedziałem się o śmierci byłego prezydenta Cartera. Był oddanym urzędnikiem państwowym i poświęcił swoje życie promowaniu pokoju i praw człowieka. Jego poświęcenie i pokora zainspirowały wielu, a ja z wielką sympatią wspominam jego wizytę w Wielkiej Brytanii w 1977 roku. Moje myśli i modlitwy są teraz z rodziną prezydenta Cartera i narodem amerykańskim" - powiedział król Anglii.

Karol III z sentymentem wspominał spotkanie z Carterem w Pałacu Buckingham w 1977 roku. Przyszły monarcha podziwiał działalność publiczną polityka, ale jego matka, Elżbieta II, nie podzielała wówczas poglądów syna, donosi The Mirror.

Podczas spotkania królowej z amerykańskim prezydentem w Pałacu Buckingham w 1977 roku doszło do incydentu, który zszokował brytyjskiego monarchę. Po przywitaniu się z Elżbietą II, Carter pocałował ją, co było znaczącym naruszeniem protokołu. Później królowa wspominała to niezręczne spotkanie i twierdziła, że próbowała uniknąć prezydenta USA po tym, jak zdał sobie sprawę, że pochylił się, by ją pocałować.

"Nikt tego nie zrobił od śmierci mojego męża. Zrobiłam gwałtowny krok w tył - nie dość daleko" - powiedziała Elżbieta II.

Serce Jima Cartera przestało bić w jego domu w Plains w stanie Georgia. Przyczyna jego śmierci nie jest znana, ale w lutym 2023 roku poinformowano, że polityk zdecydował się przerwać leczenie agresywnej postaci czerniaka, raka skóry z przerzutami do wątroby i mózgu. Po serii hospitalizacji zdecydowano, że polityk spędzi resztę życia w domu pod nadzorem lekarza.

Wcześniej OBOZ.UA napisał, że po śmierci Jimmy'ego Cartera Amerykanie zaczęli przynosić orzeszki ziemne do zaimprowizowanego pomnika. Oprócz orzechów na miejscu pojawiło się również masło orzechowe i brzoskwinie.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!