English
русский
Українська

Currency

"Nie chcemy być drugą Rosją": Minister spraw zagranicznych wyjaśnia cel Ukrainy w rozmowach z Afryką

Nadiya DanyshchukŚwiat
Kuleba wyjaśnia strategię Ukrainy wobec Afryki

Ukraina nie dąży do zastąpienia Rosji w jej "dominacji" na kontynencie afrykańskim. Wręcz przeciwnie, chce nawiązać stosunki z krajami afrykańskimi i pomóc im uwolnić się od Kremla.

Stwierdził to minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba w wywiadzie dla AFP. Zauważył, że Rosja używa "przymusu, korupcji i strachu", aby utrzymać kraje afrykańskie pod swoją kontrolą.

"Nie chcemy być kolejną Rosją. Naszą strategią nie jest zastąpienie Rosji, ale wyzwolenie Afryki spod rosyjskich rządów" - powiedział Kułeba.

Minister podkreślił, że Moskwa ma tylko dwa potężne narzędzia do pracy w Afryce: propagandę i organizację terrorystyczną Wagner PMC.

Od kilku lat Rosja aktywnie zbliża się do Afryki, w szczególności poprzez "służby bezpieczeństwa" świadczone przez Wagner PMC, zwłaszcza w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej, przedstawiając się jako bastion przeciwko "imperializmowi" i "zachodniemu neokolonializmowi".

Kuleba nazwał również kłamstwem obawy Moskwy o bezpieczeństwo żywnościowe Afryki po tym, jak wycofała się ona z umowy zbożowej, która pozwoliła na eksport 33 milionów ton ukraińskiego zboża przez Morze Czarne pomimo inwazji Rosji.

"Afrykanie przekonali się, że wszystkie te historie, które Putin opowiadał o tym, jak troszczy się o kraje afrykańskie, to kłamstwa... Toukraiński rolnik i afrykański konsument chleba płacą najwyższą cenę" - powiedział minister.

Warto zauważyć, że Ukraina obecnie buduje relacje z Afryką, mając nadzieję na pozyskanie jej wsparcia w obliczu pełnej inwazji Rosji na Ukrainę. Jednocześnie Kijów stara się osłabić "dominację" Moskwy na kontynencie.

"Wiele lat zostało straconych, ale zamierzamy popchnąć do przodu ukraińsko-afrykański renesans, aby ożywić te stosunki" - powiedział minister.

Według niego kontynent potrzebuje systematycznej i długoterminowej pracy.

Warto zauważyć, że to właśnie kraje afrykańskie najbardziej ucierpiały na wycofaniu się Rosji z umowy zbożowej. Putin cynicznie obiecał niektórym krajom darmowe zboże. Tymczasem Kreml planuje eksportować do Afryki zboże, które zostało skradzione z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy. "Darmowe" zboże, które rosyjski dyktator Putin "obiecał" krajom afrykańskim po wycofaniu się Rosji z "umowy zbożowej", zostanie skradzione z okupowanych terytoriów Zaporoża.

Jak wcześniej informował OBOZREVATEL:

Szef Unii Afrykańskiej skomentował obietnicę Putina dotyczącą rozwiązania kryzysu zbożowego. Stwierdził, że obietnica rosyjskiego dyktatora o bezpłatnym dostarczeniu małych partii zboża do sześciu krajów afrykańskich nie rozwiąże kryzysu żywnościowego spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę.

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres nazwał "darmowe zboże" Putina dla kilku krajów afrykańskich "garstką darowizn", które nie będą w stanie w pełni wyeliminować poważnych konsekwencji rozwiązania "umowy zbożowej". Taka decyzja Federacji Rosyjskiej doprowadziłaby do wzrostu cen na dużą skalę w wielu krajach.

Stany Zjednoczone również zareagowały na oświadczenie Putina o "darmowym zbożu" dla Afryki. Departament Stanu stwierdził, że te wypowiedzi rosyjskiego dyktatora nie uratują sytuacji.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Jak pysznie marynować cytryny: wariant pikantnej i bardzo prostej przystawki

Dzięki swojej soczystości cytryny dobrze komponują się z pikantnymi przyprawami