English
русский
Українська

Currency

"Na pewno nie będzie pokoju w ciągu 24 godzin": ekspert polityczny wyjaśnia, w jaki sposób zwycięstwo Trumpa w wyborach wpłynie na wojnę w Ukrainie. Wideo

Daria DurovaŚwiat
Kandydat na prezydenta USA Donald Trump i rosyjski dyktator Władimir Putin

Jeśli republikanin Donald Trump wygra wybory w USA, nie będzie w stanie zakończyć wojny Rosji z Ukrainą w ciągu 24 godzin, jak obiecał w swoich przemówieniach w kampanii. Ponieważ dojście do porozumienia będzie bardzo, bardzo trudne, a głównym problemem będzie kremlowski dyktator Władimir Putin.

Analityk polityczny Wołodymyr Fesenko podzielił się swoją opinią w wywiadzie dla OBOZ.Talk. Zwrócił uwagę na wpływ amerykańskich wyborów na sytuację w naszym kraju.

"Jeśli Trump wygra wybory w USA - a rozmawiałem z zachodnim dziennikarzem, który zażartował (ale, niestety, poważnie), że są dwie opcje w tych wyborach: albo Trump wygra, albo Trump nie uzna wyników wyborów - to będzie to również problem dla nas" - powiedział Fesenko.

W przypadku drugiej opcji istnieje ryzyko kryzysu, wewnętrznej konfrontacji w Stanach Zjednoczonych i pogorszenia sytuacji. Stworzy to problemy dla Ameryki, dla nas, dla Tajwanu i ogólnie dla sytuacji międzynarodowej.

Jeśli Trump zostanie wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest wysoce prawdopodobne, że najpierw spróbuje rozpocząć negocjacje w sprawie zakończenia wojny nieoficjalnie, nieformalnie.

"Ale wtedy zaczną się pytania" - zauważył politolog.

Przez pewien czas - do czasu oficjalnego objęcia urzędu - Trump będzie miał status prezydenta-elekta, co oznacza, że nie będzie miał oficjalnego mandatu do negocjacji.

"Niemniej jednak [...], komu powierzy tę funkcję - negocjowanie? Z Putinem i z nami. W sprawie zakończenia wojny. To jest problem. Wiele od tego zależy.

Na jakich warunkach może zaoferować zakończenie wojny? Zaryzykuję przypuszczenie. Przynajmniej dwa warunki. To zakończenie wojny wzdłuż linii frontu (tak zwane zamrożenie). A drugi warunek - to już nas dotyczy - to odrzucenie członkostwa Ukrainy w NATO. I nie ma znaczenia, czy się z tym zgadzamy, czy nie - Trump to powie" - przewiduje ekspert.

"W pełni zakładam, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że Trump może rozpocząć negocjacje, ale na pewno nie będzie pokoju w ciągu 24 godzin i nie jest faktem, że będzie w ciągu 24 tygodni. Ponieważ dojście do porozumienia będzie bardzo, bardzo trudne, bardzo trudne, a głównym problemem będzie Putin" - podkreślił.

Fesenko przypomniał, że niedawno w sieci pojawił się kolejny agresywny wpis Dmitrija Miedwiediewa, byłego prezydenta Rosji, a obecnie zastępcy szefa rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.

"I oczywiście były takie obraźliwe wypowiedzi wobec Kamali Harris, ale była też agresja wobec Trumpa. A nawet takie, wiesz, zawoalowane groźby, choć można je różnie interpretować. Miedwiediew napisał, że Trumpa może spotkać los Johna F. Kennedy'ego, zamordowanego amerykańskiego prezydenta, jeśli zaproponuje szybki pokój... Nawiasem mówiąc, Trumpowi może się to nie spodobać" - zauważył analityk polityczny.

Fesenko zasugerował, że jeśli Rosja odrzuci warunki Trumpa, Republikanie mogą nadal pomagać Ukrainie, ale w formie transakcji gruntowej, tj. pożyczki. Ponieważ Trump "liczy pieniądze" i będzie przeciwny bezpłatnemu wsparciu dla Kijowa.

"Nawiasem mówiąc, pod rządami Trumpa istnieje ryzyko zmniejszenia pomocy dla Ukrainy, przynajmniej pomocy makroekonomicznej" - powiedział.

"Ale jeśli Putin jest zbyt uparty i nie chce iść na ustępstwa, nie chce zaakceptować planu pokojowego Trumpa, to rzeczywiście istnieje możliwość, że może dojść do gestu zwiększonego wsparcia dla Ukrainy. W jakim stopniu, co dokładnie można zrobić, nie zamierzam teraz przewidywać, ponieważ może być inaczej. Myślę, że nie jest jasne, co USA mogą zrobić w tym kierunku" - przyznał politolog.

Istnieje również interesująca opcja, która jest omawiana przez zespół Trumpa, a nawet sam kandydat na prezydenta kiedyś o tym powiedział, czyli załamanie ceny ropy.

"Inną rzeczą jest to, jak skutecznie zostanie to wdrożone - nie jestem pewien. Cóż, nie stanie się to szybko.

Niemniej jednak fakt, że taki pomysł jest omawiany, jest przede wszystkim ostrzeżeniem dla Rosjan: jeśli będziecie się opierać, mówić "nie, nie zgodzimy się, zaakceptujecie nasze warunki", cóż, mamy również możliwość wywarcia na was presji i zrobimy to. To jest ostrzeżenie - na razie - dla Rosjan. Cóż, jeśli nie, to tak, Trump będzie musiał działać przeciwko Rosji" - powiedział Fesenko.

Przypomniał o paradoksie: Trump szczerze sympatyzuje z Putinem i chce osiągnąć z nim porozumienie, ale kiedy kremlowski dyktator nie reaguje na perswazję, Trump jest zmuszony podjąć kroki w celu ochrony interesów narodowych Stanów Zjednoczonych. Tak było, gdy był prezydentem.

"I mimo całej chęci Trumpa do osiągnięcia porozumienia z Putinem, stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Rosją pogarszają się pod rządami Trumpa. I pogarszają się znacznie. To paradoks" - podkreślił politolog.

Jak donosi OBOZ.UA:

- 60. wybory prezydenckie w historii Stanów Zjednoczonych odbędą się we wtorek, 5 listopada. Walka toczy się między kandydatką Demokratów Kamalą Harris a Republikaninem Donaldem Trumpem.

- Na dzień 4 listopada średnie kursy w notowaniach bukmacherów wynosiły 56% na Trumpa i 42,9% na Harris.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Bez surowych jajek: zdrowy i bezpieczny domowy majonez w 3 minuty

Do gotowania potrzebujesz minimum produktów, które są nie tylko bezpieczne, ale także bardzo zdrowe

Hakowanie jest łatwe: jakie jest najpopularniejsze hasło na świecie

Eksperci wymienili najmniej niezawodne kombinacje