Currency
Putin grozi Zachodowi hipersoniczną rakietą Avangard: co o niej wiadomo
Rosja ogłosiła, że załadowała do silosu startowego kolejny międzykontynentalny pocisk balistyczny Avangard, który może przenosić głowicę jądrową. Pierwszy taki pocisk, stworzony "w odpowiedzi" na rozwój amerykańskiej broni jądrowej nowej generacji, został załadowany do silosu startowego w 2019 roku.
W ten sposób rosyjski dyktator Władimir Putin po raz kolejny grozi Zachodowi bronią, którą Rosja nazywa "niezrównaną na świecie" i której nie może przechwycić "żaden system obrony powietrznej". Stwierdza to w swoim artykule The Sun.
Kraj-agresor twierdzi, że Avangard osiąga prędkość prawie 27 razy większą od prędkości dźwięku (32187 km/h). Broń wychodzi poza atmosferę ziemską i spada stamtąd, uderzając w dowolne miejsce na świecie 30 minut po wystrzeleniu.
Putin mówi, że Avangard uderza "jak meteoryt" i jest "niezwyciężony" - nie może zostać zatrzymany przez żaden system obronny.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało materiał filmowy pokazujący, jak Avangard jest instalowany w podziemnej wyrzutni w 31. bazie wojsk rakietowych w rosyjskim regionie Orenburg.
Ten pocisk został opracowany w 2018 roku i po raz pierwszy przetestowany w 2019 roku. "Leci do celu jak meteoryt, jak kula ognia" - powiedział wówczas przywódca Kremla.
Powiedział również, że Avangard jest niewrażliwy na przechwycenie przez "wszelkie istniejące i przyszłe systemy obrony przeciwrakietowej potencjalnego wroga".
Wcześniej Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony poinformował, że liczne testy rosyjskich rakiet zdolnych do przenoszenia broni jądrowej zakończyły się niepowodzeniem, co było "haniebnym ciosem dla tyrana". Nieudane testy rakiet Yars i Bulava mogą wskazywać na poważne problemy z możliwościami Moskwy w zakresie broni jądrowej.
Według GUR, 1 listopada Rosja "przeprowadziła nieudany test międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-24 Yars, który jest głównym elementem naziemnego komponentu rosyjskich strategicznych sił jądrowych". Pocisk "zboczył z kursu" - to samo stało się podczas symulowanych ćwiczeń 25 października.
"Ukraińskie oskarżenia, które nie wspominają o tym, jak i gdzie test pocisku się nie powiódł, pojawiły się wśród spekulacji, że Rosja rozmieściła swój gigantyczny system rakietowy Sarmat z wojskami, mimo że przetestowała go tylko raz. Znany na Zachodzie jako Satan-2, "niepowstrzymany międzykontynentalny system rakietowy, który może osiągnąć prędkość 15880 mil na godzinę, jest wielkości 14-piętrowego budynku mieszkalnego", pisze gazeta.
Według Ukrainy jest to "niedokończony, niedoskonały" pocisk, "pozbawiony jakichkolwiek zalet w konstrukcji, głowicy bojowej lub metodach pokonywania obrony przeciwrakietowej".
Jak donosi OBOZ.UA, wcześniej Rosja przeprowadziła ćwiczenia swoich strategicznych sił jądrowych. Rosyjskie siły zbrojne wystrzeliły pociski balistyczne i manewrujące podczas ćwiczeń, aby przećwiczyć uderzenie odwetowe w odpowiedzi na atak nuklearny wroga.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!