English
русский
Українська

Currency

"Putin powinien zostać zatrzymany 500 kilometrów dalej": Polski minister spraw zagranicznych mówi, że nie byłby zaskoczony atakiem Rosji

Olha LipycŚwiat
Polska ocenia możliwość rosyjskiego ataku. Źródło: RosZmі

Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił możliwość ataku na jego kraj ze strony agresora, jakim jest Rosja. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę historię, nie można wykluczyć takiej opcji i nie byłoby to zaskoczeniem, ale lepiej powstrzymać rosyjskiego dyktatora Władimira Putina na Ukrainie.

W wywiadzie dla Bild polski minister spraw zagranicznych powiedział, że Moskwa musi zostać powstrzymana, w przeciwnym razie dojdzie do wojny z krajami NATO. Powiedział, że jeśli Rosja zaatakuje Polskę, to na pewno przegra.

"W ciągu 500 lat naszej historii Rosja wielokrotnie atakowała Polskę. Wcale nie bylibyśmy zaskoczeni. Rosja przegrałaby, ponieważ my, jako Zachód, jesteśmy od niej znacznie silniejsi" - podkreślił Sikorski.

Minister uważa, że zajmując Ukrainę, rosyjscy okupanci tylko wzmocnią swoje możliwości dalszych podbojów. Putin stanie się dla Polski silniejszym i większym wyzwaniem niż obecnie, dlatego lepiej powstrzymać go "500-700 kilometrów na wschód od nas" - powiedział polski minister spraw zagranicznych.

"Mamy wybór: albo pokonana armia rosyjska poza Ukrainą, albo zwycięska armia rosyjska na granicy z Polską. A wtedy Putin zrobi to, co Hitler z Czechosłowacją: weźmie przemysł i ludzi Ukrainy i zmobilizuje ich do pójścia dalej" - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Sikorski mówił też o możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej. Według niego Putin nie będzie w stanie samodzielnie podjąć decyzji o uderzeniu nuklearnym. Na użycie broni jądrowej musi zgodzić się rosyjskie ministerstwo obrony i sztab generalny, a nie jest pewne, czy zgodzą się na to generałowie kraju agresora.

Jednak na tym etapie nie ma oznak zagrożenia nuklearnego ze strony Rosji.

Jak donosi OBOZ.UA, Polska zauważyła, że Ukraina powinna przejąć inicjatywę w kwestii powrotu Ukraińców zobowiązanych do służby wojskowej. Ogólnie rzecz biorąc, Warszawa postrzega tę kwestię jako "etycznie dwuznaczną".

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!

Inne wiadomości

Jak pysznie marynować cytryny: wariant pikantnej i bardzo prostej przystawki

Dzięki swojej soczystości cytryny dobrze komponują się z pikantnymi przyprawami