Currency
"Ukraina musi wygrać tę wojnę": dziesiątki noblistów wzywają do zwiększenia pomocy dla Kijowa i nieuznawania Putina za prezydenta
Laureaci Nobla wystosowali list otwarty do światowych przywódców. Zauważyli, że Ukraina, która stała się ofiarą krwawej wojny na pełną skalę rozpętanej przez Rosję, musi wygrać. Dlatego świat musi się zjednoczyć i pomóc Ukrainie osiągnąć zwycięstwo, ponieważ będzie to klucz do zachowania pokoju, postępu i praw człowieka na naszej planecie.
Jednocześnie sygnatariusze wezwali świat do nieuznawania "reelekcji" Władimira Putina na kolejną kadencję prezydencką, ponieważ rosyjski władca przekształcił Rosję w zmilitaryzowane państwo policyjne z bronią jądrową, które zagraża istnieniu planety. Do tej pory pod listem otwartym podpisało się 39 laureatów Nagrody Nobla, a zbieranie podpisów trwa, a tekst został opublikowany na stronie internetowej T-invariant.
Autorzy apelu przypomnieli o zbrodniach Putina, zwłaszcza w ostatnich latach, zarówno przeciwko Ukrainie, jak i wewnątrz Rosji.
"Dwa lata temu Władimir Putin rozpętał niesprowokowaną agresję na pełną skalę przeciwko Ukrainie, która doprowadziła do śmierci i zniszczeń niespotykanych od czasów II wojny światowej. Wojnie tej towarzyszyło coraz brutalniejsze tłumienie życia politycznego i wolności słowa w samej Rosji. Niedawno światem wstrząsnęła śmierć Aleksieja Nawalnego, przeciwnika Putina. Zanim został uwięziony, torturowany i ostatecznie zabity, Nawalny przeżył próbę otrucia bronią chemiczną zorganizowaną przez reżim Putina. Pomimo tej przerażającej próby zabójstwa, powrócił do Rosji" - czytamy w liście.
Autorzy listu otwartego podkreślają, że zabójstwo Nawalnego i krwawa agresja Rosji na Ukrainę dotyczą nie tylko krajów, w których popełniono te zbrodnie. Dotyczą one całej społeczności międzynarodowej.
"Reżim Putina pokazał, że jest bezpośrednim i wyraźnym zagrożeniem dla całej ludzkości. Od czasu dojścia do władzy w 2000 roku, Putin systematycznie niszczył postsowieckie instytucje demokratyczne i podsycał konflikty w krajach byłego ZSRR. Agresja na pełną skalę przeciwko Ukrainie i zabójstwo Aleksieja Nawalnego to nowy poziom zagrożeń, ponieważ reżim Putina nie widzi już żadnych ograniczeń w łamaniu praw człowieka i norm międzynarodowych" - przekonują autorzy listu.
Pierwsza i druga wojna światowa, które szalały na całym świecie w XX wieku i pochłonęły miliony istnień ludzkich, stały się lekcją dla świata. Ludzkość, zauważają sygnatariusze apelu, zdała sobie sprawę, że może uniknąć samozniszczenia tylko wtedy, gdy będzie przestrzegać zasad demokracji i ściśle przestrzegać międzynarodowego prawa praw człowieka. Dzisiejsza Rosja próbuje zniszczyć te tradycje.
"Reżim Putina cynicznie je podeptał. Tragedie totalitaryzmu wzywają do poszanowania wolności i godności jednostki. Putin otwarcie z nich kpi. Przekształcił Rosję w skrajnie zmilitaryzowane państwo policyjne z największym arsenałem nuklearnym, który stanowi zagrożenie dla istnienia świata. Aleksiej Nawalny i inni liderzy rosyjskiej opozycji nieustannie przypominają nam o tym zagrożeniu, idąc w ślady swojego wybitnego poprzednika, laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1975 roku, akademika Andrija Sacharowa" - czytamy w liście.
Dlatego też najwybitniejsi naukowcy z całego świata, a także ludzie, którzy wnieśli szczególny wkład w zapobieganie pogrążaniu się planety w wirze nowych wojen, chaosu i samozniszczenia, wezwali przywódców politycznych wszystkich krajów do "opowiedzenia się ze wszystkich sił za pokojem, postępem i prawami człowieka" i nie powtarzania błędów swoich poprzedników, którzy kiedyś próbowali uspokoić Adolfa Hitlera i zakończyli się najgorszą wojną w historii.
"Jako członkowie międzynarodowej społeczności naukowej jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że postęp naukowy jest zagrożony przez dyktatorów, którzy tłumią wolność intelektualną, zwłaszcza gdy globalna współpraca jest tak ważna w obliczu pandemii, zmian klimatycznych i egzystencjalnego zagrożenia bronią masowego rażenia. Wzywamy światowych przywódców i wszystkich ludzi dobrej woli do porzucenia wszelkich złudzeń co do Putina i jego zbrodniczego reżimu. Historia uczy nas, że ustępstwa wobec agresora prowadzą do dalszych zbrodni przeciwko ludzkości. Żadne tymczasowe korzyści nie mogą tego usprawiedliwić. Zdecydowanie sprzeciwiamy się powtórce z Monachium 1938 roku!" - zaapelowali naukowcy.
Pierwszym żądaniem noblistów wobec światowych przywódców jest znaczne zwiększenie pomocy dla Ukrainy. W końcu są przekonani, że "Ukraina musi wygrać tę wojnę, a nie tylko "nie przegrać"".
"Terminowa pomoc Ukraińcom zmniejszy straty w ludziach i pomoże wypędzić agresora z ich ziemi. Porażki Putina podczas agresji wojskowej będą postrzegane przez miliony Rosjan jako moralne zwycięstwo, wzmocnią ich nadzieje na demokratyczną przyszłość i zmobilizują ruch antywojenny" - przekonują sygnatariusze.
Jednocześnie uważają, że społeczność międzynarodowa powinna wspierać prawa człowieka i demokratyczną opozycję w Rosji. W szczególności świat musi interweniować i chronić więźniów politycznych w Rosji, którzy są torturowani i grozi im fizyczne zniszczenie.
Ponadto w liście wezwano do zwiększenia wsparcia dla obywateli Rosji, którzy są represjonowani za swoje demokratyczne i antywojenne przekonania polityczne i potrzebują azylu, wsparcia dla rosyjskich demokratycznych organizacji antyputinowskich i niezależnych mediów w Rosji, a także delegitymizacji nielegalnego sprawowania władzy przez Putina w Rosji poprzez nieuznawanie go za ponownie wybranego prezydenta.
"Wzywamy wszystkich ludzi dobrej woli i organizacje społeczeństwa obywatelskiego do wykorzystania wszystkich dostępnych im zasobów, aby aktywnie wpływać na przywódców politycznych, aby opierali się rosyjskiej agresji i wspierali Ukrainę. Pamiętając o Aleksieju Nawalnym, który oddał życie za tę sprawę, podkreślamy znaczenie promowania demokracji i rządów prawa, aby Rosja stała się częścią wspólnoty demokracji. Razem możemy przyczynić się do pokoju w Europie i zapobiec globalnej katastrofie" - podsumowują autorzy listu.
Do tej pory apel podpisało 39 laureatów Nagrody Nobla, w tym białoruska pisarka Swietłana Aleksijewicz i ukraińska działaczka na rzecz praw człowieka Ołeksandra Matwijczuk, która otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!