Trending:
"Ukraina musi wygrać tę wojnę": dziesiątki noblistów wzywają do zwiększenia pomocy dla Kijowa i nieuznawania Putina za prezydenta
![](https://i2.obozrevatel.com/news/2024/3/27/znimok-ekrana-2024-03-27-141155.png?size=930x441)
Laureaci Nobla wystosowali list otwarty do światowych przywódców. Zauważyli, że Ukraina, która stała się ofiarą krwawej wojny na pełną skalę rozpętanej przez Rosję, musi wygrać. Dlatego świat musi się zjednoczyć i pomóc Ukrainie osiągnąć zwycięstwo, ponieważ będzie to klucz do zachowania pokoju, postępu i praw człowieka na naszej planecie.
Jednocześnie sygnatariusze wezwali świat do nieuznawania "reelekcji" Władimira Putina na kolejną kadencję prezydencką, ponieważ rosyjski władca przekształcił Rosję w zmilitaryzowane państwo policyjne z bronią jądrową, które zagraża istnieniu planety. Do tej pory pod listem otwartym podpisało się 39 laureatów Nagrody Nobla, a zbieranie podpisów trwa, a tekst został opublikowany na stronie internetowej T-invariant.
Autorzy apelu przypomnieli o zbrodniach Putina, zwłaszcza w ostatnich latach, zarówno przeciwko Ukrainie, jak i wewnątrz Rosji.
"Dwa lata temu Władimir Putin rozpętał niesprowokowaną agresję na pełną skalę przeciwko Ukrainie, która doprowadziła do śmierci i zniszczeń niespotykanych od czasów II wojny światowej. Wojnie tej towarzyszyło coraz brutalniejsze tłumienie życia politycznego i wolności słowa w samej Rosji. Niedawno światem wstrząsnęła śmierć Aleksieja Nawalnego, przeciwnika Putina. Zanim został uwięziony, torturowany i ostatecznie zabity, Nawalny przeżył próbę otrucia bronią chemiczną zorganizowaną przez reżim Putina. Pomimo tej przerażającej próby zabójstwa, powrócił do Rosji" - czytamy w liście.
Autorzy listu otwartego podkreślają, że zabójstwo Nawalnego i krwawa agresja Rosji na Ukrainę dotyczą nie tylko krajów, w których popełniono te zbrodnie. Dotyczą one całej społeczności międzynarodowej.
"Reżim Putina pokazał, że jest bezpośrednim i wyraźnym zagrożeniem dla całej ludzkości. Od czasu dojścia do władzy w 2000 roku, Putin systematycznie niszczył postsowieckie instytucje demokratyczne i podsycał konflikty w krajach byłego ZSRR. Agresja na pełną skalę przeciwko Ukrainie i zabójstwo Aleksieja Nawalnego to nowy poziom zagrożeń, ponieważ reżim Putina nie widzi już żadnych ograniczeń w łamaniu praw człowieka i norm międzynarodowych" - przekonują autorzy listu.
Pierwsza i druga wojna światowa, które szalały na całym świecie w XX wieku i pochłonęły miliony istnień ludzkich, stały się lekcją dla świata. Ludzkość, zauważają sygnatariusze apelu, zdała sobie sprawę, że może uniknąć samozniszczenia tylko wtedy, gdy będzie przestrzegać zasad demokracji i ściśle przestrzegać międzynarodowego prawa praw człowieka. Dzisiejsza Rosja próbuje zniszczyć te tradycje.
"Reżim Putina cynicznie je podeptał. Tragedie totalitaryzmu wzywają do poszanowania wolności i godności jednostki. Putin otwarcie z nich kpi. Przekształcił Rosję w skrajnie zmilitaryzowane państwo policyjne z największym arsenałem nuklearnym, który stanowi zagrożenie dla istnienia świata. Aleksiej Nawalny i inni liderzy rosyjskiej opozycji nieustannie przypominają nam o tym zagrożeniu, idąc w ślady swojego wybitnego poprzednika, laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1975 roku, akademika Andrija Sacharowa" - czytamy w liście.
Dlatego też najwybitniejsi naukowcy z całego świata, a także ludzie, którzy wnieśli szczególny wkład w zapobieganie pogrążaniu się planety w wirze nowych wojen, chaosu i samozniszczenia, wezwali przywódców politycznych wszystkich krajów do "opowiedzenia się ze wszystkich sił za pokojem, postępem i prawami człowieka" i nie powtarzania błędów swoich poprzedników, którzy kiedyś próbowali uspokoić Adolfa Hitlera i zakończyli się najgorszą wojną w historii.
"Jako członkowie międzynarodowej społeczności naukowej jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że postęp naukowy jest zagrożony przez dyktatorów, którzy tłumią wolność intelektualną, zwłaszcza gdy globalna współpraca jest tak ważna w obliczu pandemii, zmian klimatycznych i egzystencjalnego zagrożenia bronią masowego rażenia. Wzywamy światowych przywódców i wszystkich ludzi dobrej woli do porzucenia wszelkich złudzeń co do Putina i jego zbrodniczego reżimu. Historia uczy nas, że ustępstwa wobec agresora prowadzą do dalszych zbrodni przeciwko ludzkości. Żadne tymczasowe korzyści nie mogą tego usprawiedliwić. Zdecydowanie sprzeciwiamy się powtórce z Monachium 1938 roku!" - zaapelowali naukowcy.
Pierwszym żądaniem noblistów wobec światowych przywódców jest znaczne zwiększenie pomocy dla Ukrainy. W końcu są przekonani, że "Ukraina musi wygrać tę wojnę, a nie tylko "nie przegrać"".
"Terminowa pomoc Ukraińcom zmniejszy straty w ludziach i pomoże wypędzić agresora z ich ziemi. Porażki Putina podczas agresji wojskowej będą postrzegane przez miliony Rosjan jako moralne zwycięstwo, wzmocnią ich nadzieje na demokratyczną przyszłość i zmobilizują ruch antywojenny" - przekonują sygnatariusze.
Jednocześnie uważają, że społeczność międzynarodowa powinna wspierać prawa człowieka i demokratyczną opozycję w Rosji. W szczególności świat musi interweniować i chronić więźniów politycznych w Rosji, którzy są torturowani i grozi im fizyczne zniszczenie.
Ponadto w liście wezwano do zwiększenia wsparcia dla obywateli Rosji, którzy są represjonowani za swoje demokratyczne i antywojenne przekonania polityczne i potrzebują azylu, wsparcia dla rosyjskich demokratycznych organizacji antyputinowskich i niezależnych mediów w Rosji, a także delegitymizacji nielegalnego sprawowania władzy przez Putina w Rosji poprzez nieuznawanie go za ponownie wybranego prezydenta.
"Wzywamy wszystkich ludzi dobrej woli i organizacje społeczeństwa obywatelskiego do wykorzystania wszystkich dostępnych im zasobów, aby aktywnie wpływać na przywódców politycznych, aby opierali się rosyjskiej agresji i wspierali Ukrainę. Pamiętając o Aleksieju Nawalnym, który oddał życie za tę sprawę, podkreślamy znaczenie promowania demokracji i rządów prawa, aby Rosja stała się częścią wspólnoty demokracji. Razem możemy przyczynić się do pokoju w Europie i zapobiec globalnej katastrofie" - podsumowują autorzy listu.
Do tej pory apel podpisało 39 laureatów Nagrody Nobla, w tym białoruska pisarka Swietłana Aleksijewicz i ukraińska działaczka na rzecz praw człowieka Ołeksandra Matwijczuk, która otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!