Currency
Duda wie, jak zwrócić Trumpa przeciwko Rosji - Politico
Polska partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) twierdzi, że jej przedstawiciel, prezydent Andrzej Duda, rzekomo ma wpływ na odrażającego amerykańskiego biznesmena i byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Ich spotkanie w Stanach Zjednoczonych (17 kwietnia) zbiegło się w czasie z częściową zmianą polityki Republikanów i samego Trumpa w sprawie pomocy dla Ukrainy.
Niektórzy analitycy uważają, że Duda był po prostu we właściwym miejscu i czasie. Jednak członkowie PiS chwalili Dudę po tym, jak polski prezydent udał się do USA, a Kongres USA zatwierdził pakiet wsparcia dla Kijowa. Politico pisze, że.
"Polski rząd wierzy, że ma tajną broń, by zwrócić Donalda Trumpa przeciwko rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi" - zauważają dziennikarze.
Wiadomo, że Duda rozmawiał z Trumpem przez dwie i pół godziny w jego złotej wieży w Nowym Jorku - Trump Tower - na kilka dni przed odblokowaniem amerykańskiej pomocy. Obie strony omówiły między innymi potrzeby wojskowe Ukrainy. Polski przywódca spotkał się również ze spikerem Izby Reprezentantów, republikaninem Mike'iem Johnsonem.
Kiedy Kongres podjął pozytywną decyzję, PiS szybko powołał się na zaangażowanie Dudy.
"Wielkie brawa dla prezydenta Dudy, który otrzymał potężne środki do walki z rosyjskim imperializmem" - napisał w X poseł PiS Dariusz Matecki.
"Prezydent Duda może być w pełni przekonany, że zadanie zostało dobrze wykonane dla Polski i całego regionu" - dodał Marcin Przydacz, inny członek partii.
A w podzielonej politycznie Polsce, gdzie rząd premiera Donalda Tuska i partia PiS z prezydentem Andrzejem Dudą stoją w opozycji do siebie, panowała rzadka jednomyślność co do potrzeby "obsmarowania" Trumpa.
"Mam nadzieję, że podczas spotkania w Nowym Jorku prezydent przyjął rekomendację polskiego rządu i przedstawił polski punkt widzenia na kwestie bezpieczeństwa. W tej kwestii potrzebujemy maksymalnej zgody i minimalnej różnicy zdań" - napisał Tusk (autorzy Politico nazwali go "starym wrogiem" Dudy).
Rywalizujące partie wykazały jedność w tej kwestii ze względu na poważne zagrożenie ze strony Rosji, niebezpieczeństwo wycofania się USA z NATO i możliwe "porzucenie" Europy przez Stany Zjednoczone, jeśli Trump wygra wybory w USA.
Co ciekawe, narracja PiS o "triumfie" Dudy szybko stała się żartem i memem w polskiej przestrzeni medialnej. Polacy napisali nawet o tym żartobliwą piosenkę.
Jednak dzień po spotkaniu Trump, który wcześniej wypowiadał się przychylnie o Putinie i krytykował Ukrainę, powiedział w mediach społecznościowych: "Jak wszyscy się zgadzają, przetrwanie i siła Ukrainy powinny być znacznie ważniejsze dla Europy niż dla nas, ale jest to również ważne dla nas! Rusz się, Europo!".
Politico zauważyło, że polscy politycy PiS regularnie przemawiają na konserwatywnych spotkaniach w Stanach Zjednoczonych. Duda był jednym z nielicznych, którzy odmówili pogratulowania Joe Bidenowi zwycięstwa w wyborach w 2020 roku. W 2018 r. rząd PiS rozważał nawet nazwanie bazy w Polsce "Fort Trump", aby zachęcić Biały Dom do stacjonowania tam wojsk amerykańskich.
Kiedy kandydat na prezydenta USA spotkał się z polskim przywódcą w Nowym Jorku, mówił o swojej przyjaźni z nim.
"[Duda] jest moim przyjacielem, spędziliśmy razem cztery wspaniałe lata i być może będziemy musieli to powtórzyć. Mamy pełne poparcie Polski ... Mam wiele szacunku dla tego kraju i wiele szacunku dla prezydenta" - powiedział Trump o polskim przywódcy.
I chociaż obecny polski rząd jest bardzo nieufny wobec Trumpa, wizyta Dudy u niego "przeszła z błogosławieństwem Warszawy", według Politico.
Jak napisał OBOZ.UA, Trump niedawno wybuchł groźbami wobec obecnej głowy Stanów Zjednoczonych. Obiecał, że gdy ponownie zostanie prezydentem, będzie ścigał Joe Bidena i otworzy przeciwko niemu sprawę karną. Wszystkie te "kłopoty" spadną na głowę Bidena, jeśli teraz w sądzie Trump nie otrzyma immunitetu prezydenckiego za ingerencję w wybory w 2020 roku.
Mamy tylko zweryfikowane informacje w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!