Currency
KRLD może przekazać Rosji broń o wartości do 5,5 mld dolarów: co znalazło się na liście
Korea Północna znacznie zwiększyła swoje dochody dzięki współpracy z Rosją. Od początku wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie, KRLD przekazała Rosji broń o wartości od 1,7 mld USD do 5,5 mld USD.
Stwierdzono to w badaniu przeprowadzonym przez niemiecką Fundację Friedricha Naumanna. Według ekspertów, przychody Pjongjangu mogą wzrosnąć o kolejne setki milionów dolarów, biorąc pod uwagę, że wysyła on swoich żołnierzy do Rosji.
Naukowcy zauważają, że dokładny koszt północnokoreańskiej broni nie jest znany, ale Korea Północna ma doświadczenie w sprzedaży broni zarówno po cenach wyższych, jak i niższych od cen rynkowych. Według minimalnych szacunków, Rosja mogła zapłacić 1,7 miliarda dolarów za pociski i rakiety: 300 dolarów za pocisk 152 mm, 150 dolarów za pocisk 122 mm i 1,5 miliona dolarów za pocisk KN-23/24.
Według maksymalnych szacunków, koszt północnokoreańskiej broni dla Federacji Rosyjskiej może wynieść 5,5 miliarda dolarów: 1000 dolarów za pocisk 152 mm, 500 dolarów za pocisk 122 mm i 3 miliony dolarów za pocisk KN-23/24.
Fundacja sugeruje, że Moskwa prawdopodobnie otrzymała tylko dwie partie północnokoreańskich pocisków KN-23 i KN-24 - jesienią 2023 roku i latem 2024 roku. Każda partia składała się prawdopodobnie z 50 sztuk. Reszta dostaw to pociski artyleryjskie i inna broń.
Eksperci zauważają, że przychody Korei Północnej mogą wzrosnąć o setki milionów dolarów, wysyłając swoje wojsko do Rosji.
"Biorąc pod uwagę znaczne nagrody pieniężne obiecane przez Kreml zagranicznym bojownikom, reżim Kima może postrzegać wysłanie wojsk do Ukrainy jako szansę na poprawę swojej sytuacji finansowej. Nawet według ostrożnych szacunków, Kim Dzong Un mógłby potencjalnie zgromadzić od 143 mln USD do 572 mln USD dodatkowego rocznego dochodu, gdyby przeznaczył od 5 000 do 20 000 osób na wsparcie rosyjskich wysiłków wojskowych" - czytamy w badaniu.
Według ekspertów, Korea Północna mogłaby hipotetycznie pozwolić sobie na rozmieszczenie do 100 000 żołnierzy w Ukrainie, ale jest to mało prawdopodobne.
"Aby nie zagrozić stabilności północnokoreańskiego reżimu i biorąc pod uwagę ryzyko ucieczki żołnierzy oraz ograniczone zasoby, wysłanie więcej niż 20 000 żołnierzy wydaje się mało prawdopodobne" - czytamy w badaniu.
Dla przypomnienia, 23 października sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że Waszyngton ma "dowody na obecność wojsk KRLD w Rosji". Rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego Farah Dakhlallah również potwierdziła, że NATO ma na to dowody.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol powiedział, że jego kraj "nie będzie siedział bezczynnie" i podejmie kroki w odpowiedzi. Według niego Seul podejmie niezbędne środki w zależności od skali współpracy wojskowej między Pjongjangiem a Moskwą. W szczególności może ponownie rozważyć swoje stanowisko w sprawie dostarczania broni do Ukrainy, powiedział Yoon.
Kremlowski dyktator Władimir Putin pośrednio potwierdził udział północnokoreańskiego wojska w wojnie przeciwko Ukrainie. Nie zaprzeczył temu, ale użył znanej sztuczki, po raz kolejny próbując przenieść całą odpowiedzialność za eskalację konfliktu na kraje zachodnie.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!