Currency
Bloomberg: dyplomaci osiągają kompromis w sprawie oświadczenia G-20 o wojnie na Ukrainie i sankcjach wobec Rosji
Kluczową intrygą dwudniowego szczytu G-20, który rozpoczął się w stolicy Indii New Delhi 9 września, było to, czy na koniec spotkania zostanie przyjęta wspólna deklaracja. "Przeszkodą" była wojna Rosji przeciwko Ukrainie, o której wzmianka spowodowała, że Rosja i Chiny zablokowały komunikat G20 po szczycie w Indonezji.
Tym razem jednak wspólna deklaracja z odniesieniami do wojny na Ukrainie może zostać przyjęta. Bloomberg poinformował o osiągnięciu kompromisu w sprawie oświadczenia G-20 dotyczącego wojny na Ukrainie.
Według Bloomberga, podczas dyskusji nad tekstem deklaracji końcowej szczytu, New Delhi udało się osiągnąć "przełom". Publikacja twierdzi, że dyplomaci byli w stanie uzgodnić "kompromisowy język", który zadowolił wszystkich uczestników G-20, którzy byli podzieleni w oparciu o zdecydowane potępienie lub "neutralność" w kwestii rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W ten sposób tekst wspólnej deklaracji G-20 został pozbawiony większości języka, który wyrażał różnice zdań w takich kwestiach jak sankcje i bezpośrednie potępienie wojny Rosji, ale zostały one zmienione przez jednomyślne stanowisko poparte odniesieniami do zasad Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W szczególności, podczas gdy komunikat ze szczytu na Bali w Indonezji w listopadzie 2022 r. zawierał sformułowanie "większość członków zdecydowanie potępiła wojnę", któremu sprzeciwiały się Chiny i Rosja, wrześniowy tekst nie będzie go zawierał. Dokument przypomni zasady Karty Narodów Zjednoczonych, które zakazują użycia siły i opowiadają się za integralnością terytorialną.
Nowy projekt z zadowoleniem przyjmuje również wysiłki na rzecz osiągnięcia "wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie".
"W przeciwieństwie do zeszłorocznego tekstu, nie zawiera on kontrowersyjnej kwestii sankcji, co do której członkowie nie mogli dojść do porozumienia. Oczekuje się, że ostateczne oświadczenie będzie odnosić się do wojny Rosji "na Ukrainie", a nie wojny "przeciwko Ukrainie", do której dążyły Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, a której sprzeciwiała się Moskwa" - czytamy w publikacji.
Wspólne oświadczenie będzie również zawierać frazę, którą wielokrotnie powtarzał premier Indii Narendra Modi po 24 lutego 2022 roku. Brzmi ono: "Dzisiejsza era nie powinna być erą wojny".
Prezydent Rosji Władimir Putin po raz drugi z rzędu nie weźmie udziału w tegorocznym szczycie G-20. W obawie przed aresztowaniem na podstawie nakazu Międzynarodowego Trybunału Karnego, rosyjski dyktator po raz kolejny wysłał na to międzynarodowe wydarzenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Sam Putin prawie nie podróżował poza Federację Rosyjską od początku pełnej agresji na Ukrainę, zwłaszcza po oskarżeniach o porywanie ukraińskich dzieci.
W tym ważnym międzynarodowym wydarzeniu po raz pierwszy od 2008 roku nie weźmie udziału osobiście przywódca ChRL. Zamiast niego Xi Jinping wysłał premiera Chin. Za jedną z przyczyn "demarche" szefa Chin uważa się sprzeczności terytorialne ChRL z Indiami, które ponownie nasiliły się na krótko przed rozpoczęciem szczytu w New Delhi.
Aby dowiedzieć się, jak nieobecność Xi Jinpinga i Władimira Putina wpłynie na szczyt, czy kraje zachodnie będą w stanie wykorzystać okazję do zbliżenia z Globalnym Południem i czy Indie zmienią swoje stanowisko "neutralności" w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej, przeczytaj materiał OBOZREVATEL.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na Telegramie Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!