Świat
Bild: Trump myśli, że znalazł przyjaciela w Putinie, ale tylko go wykorzystuje
Skandal podczas spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym 28 lutego został zaaranżowany przez stronę amerykańską. Głowa państwa, która od ponad trzech lat broni się przed rosyjską inwazją na pełną skalę, została po prostu zwabiona w pułapkę, aby zostać publicznie upokorzona na żywo przed milionami ludzi na całym świecie.
Celem Trumpa było przekonanie Amerykanów, że Ukraina jest "niewdzięczna" i "niegodna" dalszej pomocy, a amerykański prezydent chce zaprzyjaźnić się z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, ale gorzko się rozczaruje. Taką opinię wyraził w rozmowie z BILD Thomas Jäger, niemiecki politolog, ekspert ds. polityki zagranicznej i profesor Uniwersytetu w Kolonii.
Podziela on opinię wielu zachodnich analityków, że skandal w Gabinecie Owalnym został z góry zaplanowany przez zespół Trumpa. Celem było publiczne upokorzenie ukraińskiego prezydenta.
Jäger twierdzi, że "skandal został zainscenizowany", a Waszyngton od samego początku przygotowywał pułapkę na Zełenskiego.
Jednym z głównych aktorów w przygotowanym scenariuszu był J.D. Vance, wiceprezydent i najbliższy sojusznik Trumpa. Wcześniej wywołał on oburzenie i szok w Europie, rzucając oskarżenia na państwa europejskie podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
"Trump i Vance chcieli upokorzyć Zelensky'ego. Dlatego zorganizowali transmisję na żywo tego spektaklu. Najpierw mu dokuczali, a potem go ugryźli" - powiedział Jäger.
Zełenski został zwabiony do Waszyngtonu przez Trumpa i jego otoczenie pod pretekstem możliwego porozumienia w sprawie metali ziem rzadkich. Jednak obecna administracja USA była tym mało zainteresowana. Prawdziwym celem było zwiększenie poziomu poparcia dla prorosyjskiego kursu Trumpa w Stanach Zjednoczonych.
Trump, jak zauważa Jäger, próbuje przekonać Amerykanów, że Ukraina jest "niegodna" dalszej pomocy, ponieważ rzekomo zachowuje się "niewdzięcznie". Pomysłowi temu sprzeciwia się większość Amerykanów. Tylko przedstawiciele "nuklearnego" elektoratu Trumpa są nim zachwyceni, którzy nie uważają, że ich przywódca niszczy autorytet i wszystkie osiągnięcia Stanów Zjednoczonych na płaszczyźnie geopolitycznej w ciągu ostatniego prawie stulecia.
"Trump podważa obecnie dominującą pozycję Stanów Zjednoczonych w polityce międzynarodowej. Zraził do siebie wszystkich sojuszników, których Stany Zjednoczone zyskały w ciągu ostatnich 80 lat" - mówi Jäger.
W tej chwili, zdaniem eksperta, Trump pewnie zmierza w kierunku zbliżenia z Putinem, ale Jäger jest sceptyczny co do jego perspektyw.
"Trump myśli, że znalazł przyjaciela w Putinie, ale po prostu go wykorzystuje" - podkreślił ekspert.
Wcześniej informowano, że Stany Zjednoczone przeprowadziły sondaż na temat tego, kto jest odpowiedzialny za kłótnię w Gabinecie Owalnym. Połowa respondentów wskazała Trumpa jako winowajcę, nieco ponad 40% obwiniało Vance'a, a tylko 4% respondentów widziało winę Zelensky'ego w skandalu.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!