English
русский
Українська

Wojna na Ukrainie

Zełenski wzywa UE do stworzenia własnej armii: Rosja przygotowuje nowe "ćwiczenia", które mogą zakończyć się wojną

Zełenski wzywa UE do stworzenia własnej armii. Źródło: Zrzut ekranu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz kolejny ostrzegł, że agresor Rosja może przygotowywać atak fałszywej flagi na kraje europejskie. Szef państwa zauważył, że tego lata Rosja planuje ponownie rozmieścić swoje wojska na Białorusi.

Zełenski przypomniał, że to pod pretekstem "ćwiczeń wojskowych" Rosja gromadziła wojska wokół Ukrainy, co doprowadziło do wojny na pełną skalę. Ukraiński prezydent powiedział to podczas przemówienia na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Zełenski powiedział, że w 2025 roku Rosja planuje utworzyć 15 nowych dywizji, zwiększając tym samym swoją armię o kolejne 150 000 osób. Ponadto prezydent ostrzegł, że Rosja nadal otwiera nowe centra rekrutacyjne, a Kreml może sobie na to pozwolić, ponieważ ceny ropy naftowej są nadal dość wysokie.

Prezydent powiedział, że nie tylko Ukraina, ale także inne kraje europejskie mogą ucierpieć z powodu zbrojnej agresji Rosji. Zauważył również, że nadszedł czas, aby Europa stała się samowystarczalna i zjednoczona, aby była gotowa do odparcia rosyjskiej agresji.

"Teraz nie możemy wykluczyć, że Ameryka może powiedzieć Europie "nie" w sprawach, które jej zagrażają. Wielu przywódców mówiło o tym, że Europa potrzebuje własnej armii - armii Europy. Naprawdę wierzę, że nadszedł czas - Siły Zbrojne Europy muszą zostać utworzone" - powiedział Zełenski.

Ponadto ukraiński prezydent ostrzegł, że Rosjanie mogą dopuścić się agresji nawet bez insygniów, jak to już miało miejsce w 2014 roku na Krymie. Dlatego też, powiedział Zełenski, kraje europejskie powinny być przygotowane na każdy obrót wydarzeń.

"Jeśli Rosja rozpocznie operację fałszywej flagi lub po prostu nieoznakowaną operację z Białorusi, tak jak zrobiła to z Krymem w 2014 roku, jak szybko zareagują sojusznicy? I czy w ogóle zareagują?" - powiedział prezydent.

Zełenski zauważa, że wraz ze wzrostem liczby żołnierzy wzrosną koszty ponoszone przez kraje europejskie. Jednak oprócz elementu finansowego konieczne jest, aby ludzie zdali sobie sprawę z potrzeby obrony swoich domów.

"Bez ukraińskiej armii europejskie armie nie wystarczą do powstrzymania Rosji. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość. Tylko nasza armia w Europie ma prawdziwe, nowoczesne doświadczenie bojowe. Ale sama nasza armia nie wystarczy. Potrzebujemy tego, co wy możecie zapewnić. Broń. Szkolenia. Sankcje. Finansowania. Presji politycznej. I jedność" - powiedział prezydent.

Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson wyraził przekonanie, że prezydent USA Donald Trump nie zdradzi Ukrainy. Według niego, szef Białego Domu nie może rozpocząć swojej prezydentury od pokonania Zachodu i pozwolenia rosyjskiemu dyktatorowi Putinowi na upokorzenie NATO.

Wcześniej informowano, że europejscy partnerzy Ukrainy byli zaniepokojeni rozmową telefoniczną prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Niektórzy politycy zaczęli nawet porównywać kontakt z przywódcą Kremla do układu monachijskiego z 1938 roku. W rzeczywistości jednak Trump postawił Putina w trudnej sytuacji, pozostawiając zbrodniarza wojennego z wyborem dwóch przegranych opcji.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Wnętrza modeli Audi stały się tańsze: problem, który dostrzegła firma

Producent samochodów odpowiedział na krytykę

Mercedes przypomniał o swoim najtańszym SUV-ie. Zdjęcie

Małe G to długo wyczekiwana nowość