English
русский
Українська

Currency

Zełenski poprosił USA o pociski dalekiego zasięgu Tomahawk w tajnej części Planu Zwycięstwa - NYT

Zełenski i Biden na szczycie G7 we Włoszech 13 czerwca 2024 r. Źródło: Biuro prezydenta Ukrainy

Tajna część ukraińskiego Planu Zwycięstwa, którą prezydent Wołodymyr Zełenski przedstawił swoim sojusznikom na Zachodzie, proponuje "pakiet odstraszania nienuklearnego". W ramach tego pakietu Ukraina miałaby otrzymać precyzyjne pociski poddźwiękowe Tomahawk, ale rząd USA uważa to żądanie za "całkowicie nierealne".

Pisze o tymNew York Times, powołując się na nienazwanych amerykańskich urzędników. Zgodnie z artykułem opublikowanym 29 października, amerykańscy urzędnicy prywatnie "wyrazili pewną irytację planem zwycięstwa Zełenskiego", nazywając go nierealistycznym i w rzeczywistości całkowicie zależnym od zachodniej pomocy.

Źródła wypowiadały się pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia poufnych informacji wojskowych, czytamy w artykule.

Według nich, w jednej z części planu, która nie została upubliczniona, Zełenski zaproponował "pakiet odstraszania nienuklearnego", w ramach którego Ukraina otrzymałaby pociski Tomahawk.

Całkowicie nierealistyczna prośba, powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik USA.

"Tomahawk ma zasięg 1500 mil (2400 km), ponad siedem razy większy niż systemy rakietowe dalekiego zasięgu ATACMS, które Ukraina otrzymała w tym roku.

A USA wysłały tylko ograniczoną liczbę takich pocisków, powiedzieli gazecie wysocy rangą amerykańscy urzędnicy.

Ponadto, jak powiedzieli, Ukraina rzekomo nie dostarczyła Waszyngtonowi przekonujących dowodów na to, w jaki sposób wykorzysta broń dalekiego zasięgu.

Lista celów wewnątrz Rosji znacznie przekracza liczbę pocisków, które Stany Zjednoczone lub jakikolwiek inny sojusznik mógłby dostarczyć bez narażania pocisków przeznaczonych do potencjalnych problemów na Bliskim Wschodzie i w Azji, dodali urzędnicy.

Jednocześnie czterech amerykańskich urzędników powiedziało The New York Times, że Zełenski był zdumiony, że prezydent Joe Biden nie dał mu pozwolenia na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do uderzenia w głąb Rosji, kiedy spotkali się we wrześniu w Waszyngtonie.

W przeszłości Biden zwykle ustępował po początkowym odrzuceniu próśb Ukrainy o broń, taką jak czołgi Abrams, myśliwce F-16 i pociski ATACMS, czytamy w artykule.

Biuro Zełenskiego potwierdziło, że był on zaskoczony. Doradca Zełenskiego, Dmytro Łytwyn, powiedział, że Ukraina wielokrotnie wyjaśniała, dlaczego potrzebuje rakiet dalekiego zasięgu.

"Amerykanie mają wszystkie szczegóły, listę celów i argumenty. Niestety, nadal nie ma politycznej decyzji o kontynuowaniu prac" - powiedział.

Jak pisze The New York Times, podczas gdy Zełenski "nadal forsuje swój plan, wojna zbiera obfite żniwo po obu stronach".

Rosja posuwa się naprzód we wschodniej Ukrainie. Obrońcy Ukrainy, z których wielu zgłosiło się na ochotnika na front po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku, są wyczerpani. Nie ma wystarczającej liczby chętnych do wstąpienia w ich szeregi. A nowo zmobilizowani są "często starsi i słabo wyszkoleni", pisze gazeta.

Jednocześnie Rosja "ponosi ogromne straty w swoim złowieszczym marszu naprzód".

Amerykańscy urzędnicy powiedzieli, że we wrześniu 2024 r. stracili więcej żołnierzy zabitych i rannych niż w jakimkolwiek innym miesiącu wojny; amerykańscy i brytyjscy analitycy wojskowi szacują straty rosyjskie na ponad 1200 dziennie.

Powszechnie uważa się, że żadna ze stron nie jest gotowa do formalnych rozmów. Dyktator Kremla Władimir Putin wielokrotnie oświadczał, że jest gotowy do rozmów, w tym w zeszłym tygodniu, kiedy powiedział: "Piłka jest po ich stronie", odnosząc się do Ukrainy.

Jednak dwóch byłych rosyjskich urzędników, którzy pozostają blisko Kremla, powiedziało, że nie wierzą, że Putin będzie negocjował , dopóki ukraińskie wojska znajdują się w regionie Kurska.

Ponieważ sondaże pokazują, że większość Ukraińców nadal nie popiera oddania tych terytoriów, "Zełenski próbuje zrównoważyć presję polityczną w kraju i zmieniającą się sytuację za granicą", pisze gazeta.

Według analityków, wybory prezydenckie w USA 5 listopada w dużej mierze zadecydują o przyszłości wojny.

Były prezydent Donald Trump, kandydat Republikanów, i jego partner J.D. Vance wyraźnie wyrazili swój sceptycyzm co do dalszego amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy.

Wiceprezydent Kamala Harris, kandydatka Demokratów, powiedziała, że będzie nadal wspierać Ukrainę, ale wielu ekspertów twierdzi, że może ponownie rozważyć, jakiego rodzaju pomoc Stany Zjednoczone są skłonne zapewnić, czytamy w artykule.

Gazeta pisze również, że po opóźnieniach w pomocy wojskowej i poczuciu, że sojusznicy dostarczają wystarczającą ilość broni, aby uchronić Ukrainę przed przegraną, trend obwiniania Zachodu, nietypowy dla pierwszego roku wojny, nabiera tempa wśród Ukraińców.

Według Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii w Niemczech, Europa i Stany Zjednoczone wydały już około 220 miliardów dolarów na pomoc i sprzęt wojskowy dla Ukrainy.

Jak czytamy w artykule, na linii frontu istnieje również poczucie frustracji w stosunku do Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.

Operator UAV z 57 Brygady Sił Zbrojnych Fregat powiedział dziennikarzom, że chciałby zamrozić obecną linię frontu, ponieważ Ukraińcy nie mogą pokonać Rosjan samymi łopatami i karabinami maszynowymi.

Obwinił Europejczyków i Amerykanów za niedostarczenie większej ilości broni precyzyjnej.

Ochotnik Jewhen Tuzow, który pomaga ewakuować ludzi w pobliżu Pokrowska, powiedział, że Zachód po prostu chce osłabić Rosję, a nie pomóc Ukrainie wygrać.

"Wkrótce może nie być już nikogo, kto mógłby nawet użyć broni, którą nam dają, ponieważ wszyscy nasi zachodni partnerzy chcą, abyśmy walczyli do ostatniego Ukraińca" - powiedział.

Jak donosi OBOZ.UA, 29 października na sesji Rady Nordyckiej w Islandii Zełenski powiedział, że z wielu powodów wojna w Ukrainie nie może zakończyć się "tylko ciszą na froncie". Wezwał partnerów do jedności i zdecydowanych działań oraz podkreślił potrzebę powrotu deportowanych i schwytanych Ukraińców, a także przywrócenia sprawiedliwości milionom ludzi, których miasta i wsie zostały zniszczone przez rosyjskie bomby.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Bez surowych jajek: zdrowy i bezpieczny domowy majonez w 3 minuty

Do gotowania potrzebujesz minimum produktów, które są nie tylko bezpieczne, ale także bardzo zdrowe

Hakowanie jest łatwe: jakie jest najpopularniejsze hasło na świecie

Eksperci wymienili najmniej niezawodne kombinacje