Currency
Gdy okupanci spali: agent Atesh przeniknął na terytorium rosyjskiej jednostki wojskowej w Teodozji. Zdjęcia i wideo
Na ukraińskim Krymie, tymczasowo okupowanym przez Rosję, przedstawiciel ruchu partyzanckiego Atesh przeprowadził rekonesans obiektu wojskowego najeźdźców. Udało mu się wejść na terytorium jednostki wojskowej 80393 w Feodozji.
Wspomniana jednostka wojskowa należy do Floty Czarnomorskiej kraju agresora, Rosji. Zostało to zgłoszone przez Telegram kanał Atesh 17 listopada.
Służba prasowa podała, że członek ruchu partyzanckiego zakradł się na terytorium strzeżonego obiektu na Bulwarze Admiralskim w środku nocy i z powodzeniem przeprowadził operacje zwiadowcze.
"Podczas gdy zmiana dyżurna spała w niedozwolonym czasie, udało nam się zarejestrować dokładną lokalizację skrzyń samochodowych, magazynów z amunicją, koszar i kwatery głównej", powiedziało stowarzyszenie.
Wszystkie informacje, które pomogą Siłom Obronnym Ukrainy, zostały już przekazane właściwym organom. Atesha oświadczył, że jednostka wojskowa, o której mowa, jest zagrożona "demilitaryzacją".
Jak pisze OBOZ.UA:
- Rosyjscy okupanci skarżą się swoim propagandystom na ukraiński ruch partyzancki na okupowanych terytoriach. W szczególności w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim, jak twierdzą, "walka partyzancka idzie pełną parą" - nieproszeni "goście" są częstowani pierogami z trucizną i igłami, napojami energetycznymi z siarką, otrzymują wybuchające zapalniczki i nie tylko.
- Wcześniej jeden z agentów Atesh pokazał rosyjską bazę w tymczasowo okupowanej wiosce Urzuf w obwodzie donieckim, na wybrzeżu między Berdiańskiem a Mariupolem. Członek ruchu oporu nagrał wideo i podał dokładne współrzędne obiektu wojskowego wroga.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!