Wojna na Ukrainie
"Dopadniemy wroga zarówno na niebie, jak i na ziemi": Siły Powietrzne wydały oświadczenie po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu IŁ-76 w pobliżu Biełgorodu
Siły Powietrzne Ukrainy były, są i będą w stanie pokonać wroga, gdziekolwiek się znajduje, chroniąc naszych obywateli przed atakami terrorystycznymi. Okupanci nieustannie atakują ukraińskie miasta i regiony na linii frontu za pomocą rakiet, dronów i bomb.
Stwierdzono to w kanale Telegram Sił Zbrojnych Ukrainy. Należy zauważyć, że wróg zostanie pokonany zarówno na niebie, jak i na ziemi.
"Mamy coraz więcej narzędzi i możliwości, aby dopaść wroga tam, gdzie się tego nie spodziewa!" - czytamy w oświadczeniu.
Siły Zbrojne Ukrainy podkreślają również obecną intensyfikację rosyjskiej propagandy, która rozpowszechnia fałszywe informacje wśród odbiorców zewnętrznych w celu zdyskredytowania Ukrainy w oczach społeczności międzynarodowej.
"Cel jest oczywisty - chcą zmniejszyć międzynarodowe wsparcie dla naszego kraju. To się nie uda! Ukraina ma prawo do obrony i prawo do zniszczenia środków ataku powietrznego agresora" - podkreśliły Siły Powietrzne.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, Rosjanie zarejestrowali moment katastrofy samolotu Ił-76 w regionie Biełgorodu, który przewoził rakiety S-300. Samolot zapalił się w powietrzu, a po uderzeniu w powierzchnię w niebo wzniósł się ognisty grzyb.
Według rosyjskich publicystów był to Ił-76MD RA-78830, który wystartował z Egiptu w środę rano. Propagandziści najpierw napisali, że na pokładzie znajdowały się 63, a następnie 75 osób (w tym pięciu członków załogi). Twierdzili, że zginęły 74 osoby i że byli to "ukraińscy jeńcy wojenni".
Jednocześnie ukraiński kanał monitorujący podkreślił, że informacja o 63 osobach była rosyjską "wrzutką", a następnie IPSO o rzekomych ukraińskich jeńcach na pokładzie.
"IŁ-76 przewoził pociski dla S-300 i został zestrzelony" - napisano w oświadczeniu.
Ministerstwo Obrony Ukrainy nie może potwierdzić, że rosyjski samolot został zestrzelony przez siły ukraińskie, ponieważ "nadal bada informacje".
Jak donosi OBOZ.UA, według brytyjskiego wywiadu, Rosja faktycznie uznała zestrzelenie samolotu A-50 przez Ukrainę. Po tym, jak ukraińskie siły obronne zestrzeliły ten samolot zwiadowczy nad Morzem Azowskim, Rosjanie zamówili kolejny taki samolot.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!