Currency
Ukraińskie Siły Zbrojne próbują przebić się przez pozycje wroga w pobliżu miejscowości Nowy Put w obwodzie kurskim: ISW relacjonuje przebieg walk. Mapa
Ukraińskie wojska kontynuują działania ofensywne w rejonie Głuszkowskiego w obwodzie kurskim. W szczególności, 3 października rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że ukraińskie siły zbrojne próbowały przełamać obronę w pobliżu miejscowości Nowy Put, na południe od miejscowości Weseloje.
Nie potwierdzono jednak żadnych postępów na tym obszarze. Stwierdzono to w raporcie Amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
2 października rosyjscy "dowódcy wojskowi" powiedzieli, że okupanci rzekomo odzyskali utracone pozycje w pobliżu Wesołego, gdzie nadal trwają walki. Informowano również o starciach na "ukraińskim przyczółku" w obwodzie kurskim, choć nie odnotowano żadnych potwierdzonych zmian na linii frontu.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, walki toczyły się w rejonach Olgowka, Kremianoje, Obuchówka, Nikołajewo-Darino, Nowosiołowka i Płechowo.
W nocy 3 października strona rosyjska twierdziła, że zestrzeliła 113 ukraińskich dronów nad terytorium Rosji: 73 nad obwodem białogrodzkim, 25 nad obwodem woroneskim, 14 nad obwodem kurskim i 1 nad obwodem briańskim.
Jednocześnie ukraińskie media, powołując się na SSU, poinformowały, że ukraińskie drony uderzyły w lotnisko Borysoglebsk w obwodzie woroneskim, trafiając w magazyny i hangary dla samolotów Su-35/34, w których przechowywano bomby.
Wcześniej informowano, że pod koniec września 2024 r. ukraińskie wojsko uderzyło w najnowszy rosyjski system obrony powietrznej S-400 w obwodzie kurskim. Był to system, który obejmował przestrzeń powietrzną centrum regionalnego.
W czwartek 3 października okazało się, że wieczorem 3 października doszło do eksplozji w Kurczatowie w obwodzie kurskim w Rosji. Rosjanie skarżyli się na "atak Sił Zbrojnych Ukrainy", a propagandyści już przedstawili wersję "próby uderzenia w kurską elektrownię jądrową".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!