Currency
Walka na froncie, ale zarejestrowana w Moskwie: matka okupanta skarży się na porządek w rosyjskiej armii. Przechwycenie
Armia kraju agresora, Rosji, nadal imponuje swoimi ustawowymi procedurami. Dowództwo rzuca okupantów na linię frontu, ale oficjalnie są oni rejestrowani w samej Moskwie.
Stało się to znane z rozmowy matki rosyjskiego żołnierza przechwyconej przez wywiad obronny Ukrainy. Kobieta obiecała wydostać swojego syna z linii frontu (aby posłuchać audio, przewiń do dołu strony).
Rosjanka twierdziła, że rosyjski personel wojskowy, w tym jej syn, był niewykwalifikowany, a następnie zaangażowany w operacje szturmowe na terytorium Ukrainy.
Przyznała, że w kraju jest niewielu takich przeciwników reżimu Kremla i wezwała innych wojskowych i ich krewnych do składania skarg na najwyższe kierownictwo.
"Czy jesteś na linii frontu? Czy jesteś w tym samym miejscu? Oni podsłuchują naszą rozmowę. Dima, mówiłem ci, że cię wydostanę! Jestem jedynym, który składa skargi, jestem jedynym, który jest zaangażowany we wszystko. Dlatego dowództwo jest takie wściekłe. Niech wszyscy zadzwonią. Jesteś zameldowany w Moskwie? Synu, daj spokój" - powiedziała matka rosyjskiego okupanta.
Jak informował wcześniej OBOZ.UA, rosyjski okupant narzekał na znaczne straty jednostek szturmowych armii rosyjskiej. Inny rosyjski żołnierz powiedział, że armia rosyjska nie ma szans na postęp na froncie. Według niego najeźdźcy nie mogą posuwać się naprzód i zdobywać nawet najmniejszych osad.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!