Currency
"Mają duże problemy": Rzecznik Marynarki Wojennej wyjaśnia, dlaczego Rosjanie prawie nigdy nie używają Kalibr do uderzenia na Ukrainę
Główne okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, lotniskowce z pociskami manewrującymi, nadal pływają i mogą prowadzić ostrzał terytorium Ukrainy. Nie używają już jednak pocisków Kalibr do ataków.
Kapitan Dmytro Pletenczuk, rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej, uważa, że Rosja ma problemy z Kalibr z powodu logistyki wojskowej. Możliwe jest załadowanie tych pocisków na Krymie, ale okupanci starają się ostatnio unikać półwyspu.
"Jak widzimy, od dłuższego czasu nie korzystali z lotniskowców z pociskami manewrującymi. Jedyna potwierdzona salwa, czterech pocisków z fregaty Admirał Makarow, miała miejsce po zniszczeniu Cezara Kunikowa." To akt desperacji, nie mogli milczeć w tej sytuacji. Ale mając teoretycznie osiem pocisków na pokładzie, użył tylko czterech. To również wiele mówi", mówi Pletenczuk.
Faktem jest, że ich baza wojskowa w Noworosyjsku nie jest zaprojektowana do załadunku pocisków Kalibr, a Rosja może wyposażyć swoje okręty w taką balistykę tylko w bazie w Sewastopolu. "I to wciąż stanowi dla nich problem", powiedział kapitan 3. rangi.
"Agresor od dłuższego czasu doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji. Dlatego podejmuje odpowiednie środki, takie jak rozproszenie personelu okrętów i łodzi, zmiana punktów bazowania, okresowe przemieszczanie okrętów między punktami bazowania, głównie Noworosyjsk, Soczi, Tuapse" - wyjaśnił Pletenczuk.
Według niego Rosja straciła już jedną trzecią swojej floty na Morzu Czarnym. "Nie ma sensu uzupełniać (amunicji), ponieważ nawet okręty, które są teraz dostępne, nie wykonują w pełni zadań, do których są przeznaczone" - dodał wojskowy.
Jak donosi OBOZ.UA, rankiem 14 lutego mieszkańców tymczasowo okupowanego Krymu obudziły potężne eksplozje. Później okazało się, że GUR i Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały dronami morskimi rosyjski duży okręt desantowy Cezar Kunikow, który dostał dziurę w lewej burcie, położył się na boku, a następnie poszedł na dno w pobliżu Ałupki.
W międzyczasie eksperci poinformowali, ile VDK okupanci pozostawili na Morzu Czarnym po utracie Cezara Kunikowa.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na fałszywki!