Currency
"Ściany się trzęsą": okupowany Sewastopol skarży się na potężną eksplozję
Po południu 4 lipca w tymczasowo okupowanym Sewastopolu doszło do potężnej eksplozji. Według naocznych świadków, wybuch był tak silny, że "zatrząsł ziemią" i "zatrzęsły się ściany".
Mieszkańcy miasta twierdzą, że eksplozja nastąpiła od strony morza, a okupanci twierdzą, że było to "planowane zniszczenie około tysiąca sztuk amunicji" z czasów II wojny światowej. Zostało to zgłoszone przez krymskie blogi reklamowe.
Około godziny 14:30 doniesienia o potężnej eksplozji zaczęły pojawiać się na krymskich tablicach ogłoszeń.
"Bardzo silna eksplozja od strony morza, wybuch" - informował jeden z nich.
Eksplozję słyszeli mieszkańcy Sewastopola i pobliskich miejscowości.
"Wow!!! Po prostu podskoczyli. Ziemia zatrzęsła się tak mocno", "Tak, tak, poczuliśmy to również w Bałakławie, ściany się zatrzęsły", "Właśnie teraz w Sewastopolu rozległ się silny huk od strony morza. Kto to słyszał?", "To było szalone, dom prawie się zawalił" - dzielili się swoimi wrażeniami mieszkańcy Krymu.
Rosyjskie media tłumaczyły eksplozje tym, że amunicja z czasów II wojny światowej znaleziona w Zatoce Gilzowaja była rzekomo detonowana na poligonie Kara-Koba. Według wersji gauleitera tymczasowo okupowanego Sewastopola chodzi o "zniszczenie około tysiąca sztuk amunicji".
Przypominamy, że ukraińskie Ministerstwo Obrony opublikowało wcześniej wideo ostrzegające przed gorącym latem na Krymie. "Nieproszonym gościom" na tymczasowo okupowanym ukraińskim półwyspie obiecano "burzową pogodę".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po raz kolejny podkreślił, że wojna nie zakończy się bez zwrotu Krymu.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber . Nie daj się nabrać na podróbki!