Currency
Ukraina będzie mogła uderzyć F-16 na cele wojskowe na terytorium Rosji, ale jest pewien niuans - Stoltenberg
Ukraina będzie miała prawo uderzyć amerykańskimi myśliwcami F-16 w rosyjskie cele wojskowe poza Ukrainą. Mówimy o obiektach okupantów na terytorium kraju agresora Federacji Rosyjskiej.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział to w wywiadzie dlaRadia Liberty opublikowanym w środę, 21 stycznia. Powiedział, że zgodnie z prawem międzynarodowym Ukraina ma prawo do samoobrony.
Jednak sojusznicy mają różne opinie na temat ataków na terytorium Rosji. Możliwe jest, że każdy kraj, który przekaże myśliwce Kijowowi, będzie dwustronnie omawiał tę kwestię z Ukrainą.
"Różni sojusznicy mają nieco inną politykę w tej kwestii. Ale ogólnie rzecz biorąc, jest to zbrojna agresja Rosji przeciwko Ukrainie z rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Zgodnie z prawem międzynarodowym, Ukraina ma prawo do samoobrony. Obejmuje to również ataki na uzasadnione cele wojskowe - rosyjskie cele wojskowe poza Ukrainą. Takie jest prawo międzynarodowe" - powiedział Stoltenberg.
Jeśli chodzi o termin otrzymania F-16 przez Ukrainę, sojusznicy wysłuchają ekspertów w celu określenia gotowości samolotów do wysyłki, a także poziomu wyszkolenia ukraińskich pilotów i infrastruktury na Ukrainie.
"Nie można powiedzieć dokładnie kiedy, ponieważ jest to dylemat. Wszyscy chcemy, aby F-16 były tam (na Ukrainie - red.) jak najszybciej. Jednocześnie, oczywiście, efekt F-16 będzie tym silniejszy i lepszy, im lepiej wyszkoleni i przygotowani będą piloci. I nie tylko piloci, ale także obsługa techniczna, personel i wszystkie systemy wsparcia, które powinny być na miejscu" - dodał sekretarz generalny NATO.
Jak donosi OBOZ.UA, Foreign Policy napisał, że pierwsze F-16 mogą pojawić się na Ukrainie w czerwcu 2024 roku. Jednocześnie 12 wyszkolonych pilotów do obsługi tych samolotów powinno przybyć do kraju przed końcem roku podatkowego w Stanach Zjednoczonych - zwykle we wrześniu.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!