Currency
Rosyjski "Szahed" wystrzelony z Ukrainy przelatuje 350 km nad Białorusią i znika
W nocy 13 lipca Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę dronami kamikadze. Jeden z tych UAV rzekomo wszedł w białoruską przestrzeń powietrzną około 3 nad ranem przez białorusko-ukraińską granicę w obwodzie homelskim.
Zostało to zgłoszone przez grupę monitorującą Belaruski Gayun. Dron krążył nad krajem przez prawie trzy godziny i najwyraźniej przeleciał aż do Witebska i zniknął.
Dron kamikadze typu "Shahed" przeleciał przez Homel i Żłobin, następnie wjechał do obwodu mohylewskiego, a następnie do obwodu mińskiego, zbliżając się do Mińska (Żodzina i Borysów). Następnie wleciał do obwodu witebskiego na Białorusi i prawdopodobnie dotarł do miasta Witebsk. W sumie dron przeleciał nad terytorium Białorusi w nocy i rano 13 lipca na odległość ponad 350 km.
O 5 rano białoruskie siły powietrzne i siły obrony powietrznej zostały ponownie zaalarmowane do przechwycenia. Śmigłowiec Mi-24 i myśliwiec Su-30 bezskutecznie patrolowały południowo-wschodnią część obwodu witebskiego przez półtorej godziny.
Los Shaheda na Białorusi jest nieznany. Nie ma informacji o jego zestrzeleniu lub katastrofie. Białoruskie lotnictwo powróciło do swojego stałego rozmieszczenia.
Wcześniej informowano, że w nocy 13 lipca rosyjska armia terrorystyczna po raz kolejny zaatakowała Ukrainę za pomocą dronów kamikadze. W sumie wróg wystrzelił 5 UAV nad terytorium naszego kraju. Mobilne grupy ogniowe zniszczyły 4 drony. Kolejny dron opuścił ukraińską przestrzeń powietrzną w kierunku obwodu homelskiego na Białorusi.
Wieczorem 11 lipca, podczas kolejnego rosyjskiego ataku dronów na Ukrainę, jeden z wrogich Shahed-136 przeleciał nad terytorium Białorusi. Białoruska armia wiedziała o tym, ponieważ jej śmigłowiec Mi-24 i myśliwiec "monitorowały" rosyjski atak na Ukrainę.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!