Currency
"Rosja jest gotowa do rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy": Putin wymienia nowe warunki. Wideo
Rosyjski dyktator Władimir Putin powiedział, że Rosja jest gotowa do rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy. Ale nie na podstawie "kaprysów Kijowa", ale na podstawie "porozumień osiągniętych wcześniej w Stambule" i realiów dnia dzisiejszego. W ten sposób przywódca Kremla po raz kolejny zasugerował, że Ukraińcy zgadzają się na kapitulację.
Putin złożył te oświadczenia 7 listopada na sesji plenarnej Klubu Dyskusyjnego Waldaj. Cytowały go prokremlowskie media.
Dyktator cynicznie oskarżył Ukrainę o rozpoczęcie wojny.
"Rosja nie rozpoczęła agresji ani interwencji przeciwko Ukrainie, ale próbuje powstrzymać działania wojenne rozpoczęte przez Kijów w 2014 roku" - powiedział Putin.
Przywódca terrorystycznego kraju po raz kolejny podeptał również integralność terytorialną naszego kraju, mówiąc, że "Donbas i Noworosja miały prawo decydować o swojej suwerenności od Ukrainy", ponieważ rzekomo jest to zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych.
Jednocześnie Putin powiedział, że Rosja rzekomo uznała granice Ukrainy na podstawie umów o jej neutralnym statusie. Zapytany, czy oznacza to, że "kiedy będzie neutralność, wtedy będziemy rozmawiać o granicach", Putin długo mamrotał, po czym powiedział, że bez neutralności Ukrainy "trudno sobie wyobrazić dobrosąsiedzkie stosunki między Rosją a Ukrainą".
"Oznacza to, że Ukraina będzie stale wykorzystywana jako narzędzie w rękach innych i ze szkodą dla interesów Rosji. W ten sposób nie zostaną stworzone podstawowe warunki do normalizacji stosunków" - powiedział Putin.
A Federacja Rosyjska, powiedział, jest zdeterminowana, aby stworzyć warunki do długoterminowego rozwiązania wojny.
"Rosja jest gotowa do rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy, ale nie na podstawie "kaprysów" Kijowa, ale na podstawie "Stambułu" i dzisiejszych realiów. Nowe granice Ukrainy będą zależeć od dynamiki zachodzących wydarzeń i opinii mieszkańców historycznych terytoriów Rosji" - powiedział Putin.
Kremlowski dyktator dodał, że Ukraina nie potrzebuje rozejmu "na pół godziny lub pół roku", ale warunków długoterminowego porozumienia.
Jednocześnie główny terrorysta Rosji cynicznie stwierdza, że "narody rosyjski i ukraiński pozostają braterskie, pomimo dzisiejszych tragicznych wydarzeń".
Jak donosi OBOZ.UA:
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że wojna rosyjsko-ukraińska nie może zakończyć się "remisem". Według niego, takie sformułowanie nie przewiduje sprawiedliwego uwzględnienia interesów stron.
Według amerykańskich analityków, nic nie wskazuje na to, że rosyjski dyktator Putin jest gotowy usiąść do stołu negocjacyjnego. I nie wpłynie na to zmiana prezydenta USA.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!