Wojna na Ukrainie
"Okupanci zaminowali nawet dziecięce zabawki": technik materiałów wybuchowych policji krajowej opowiedział o rozminowywaniu wyzwolonych miast. Wideo
Wycofując się z okupowanych terytoriów, okupacyjne rosyjskie siły zbrojne rozminowywały wszystko, nawet dziecięce zabawki, a także używały materiałów wybuchowych do ukrywania się pod ciałami martwych cywilów. Te brutalne działania okupantów stały się znane po operacji rozminowywania na terytorium obwodu kijowskiego.
Zostało to zgłoszone przez Narodową Policję Ukrainy. Tylko w ciągu jednego dnia policja zniszczyła ponad dwa tysiące sztuk amunicji.
Technik materiałów wybuchowych Artem Bondarenko mówi, że uderzyła go skala zniszczeń po zajęciu obwodu kijowskiego przez wojska rosyjskie.
"Najbardziej uderzyła mnie skala zniszczeń i liczba obiektów wybuchowych, którymi wypchany był cały obszar. Wróg przepuścił wszystko, co się dało i ze wszystkim, co się dało. W Buczy i Irpenie spotkałem się ze szczególnym okrucieństwem działań okupanta. Rosjanie nie tylko przejeżdżali po domach mieszkalnych i samochodach mieszkańców, podkładali materiały wybuchowe pod dziecięce zabawki, a także ciała zabitych przez siebie cywilów. Uciekając, rosyjscy wojskowi wyrzucali na pole pralki i różne sprzęty gospodarstwa domowego, które również były naszpikowane pułapkami"- mówi Artem Bondarenko.
W ciągu jednego dnia pracy tylko w obwodzie kijowskim policjanci mogli znaleźć i rozbroić ponad dwa tysiące sztuk amunicji.
Według ekspertów, najtrudniejszą rzeczą do zrobienia w obwodzie charkowskim jest zdalne rozminowywanie cmentarzy, pastwisk i gruntów rolnych za pomocą amunicji kasetowej, ponieważ taka amunicja jest mała i prawie niewidoczna - praca wymaga większej koncentracji, czasu i wysiłku.
"Zawsze jest strach, ale pracujemy z chłodną głową i kierujemy się wiedzą. Wierzę, że wkrótce rozminujemy każde miasto, wieś, pole, a spokojne życie powróci do każdego ukraińskiego domu. Pracujemy nad tym" - jest przekonany Artem.
Jak donosi OBOZREVATEL, obecnie na Ukrainie rozminowano około 200 tysięcy kilometrów kwadratowych terytorium. Ich rozminowanie wymaga dziesięcioleci. Ponadto, z powodu wysadzenia tamy w Kachowce, pięć regionów zostało faktycznie pozbawionych wody pitnej i cierpi z powodu suszy.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!