Wojna na Ukrainie
Głośny poranek w Ługańsku i Berdiańsku: zdjęcie eksplozji
Rankiem 16 lipca w tymczasowo okupowanym Ługańsku i Berdiańsku słychać było eksplozje. Okupanci skarżyli się na atak bronią dalekiego zasięgu.
Po eksplozjach w Ługańsku rozpoczęła się detonacja. Informują o tym kanały Telegramu (aby zobaczyć zdjęcia i filmy, przewiń do końca strony).
Rosyjscy okupanci już skarżyli się, że ukraińskie wojsko uderzyło w Ługańsk, rzekomo używając amunicji kasetowej dalekiego zasięgu. W miejscu eksplozji uniosła się ogromna kolumna czarnego dymu.
Naoczni świadkowie donosili również o detonacji amunicji po eksplozjach w Ługańsku. Nie ma jednak jeszcze informacji o tym, który obiekt został trafiony.
Eksplozje zostały potwierdzone przez rosyjską administrację okupacyjną. Miały one miejsce na południowo-zachodnich obrzeżach miasta w pobliżu kopalni Miusynska.
W tym samym czasie odnotowano eksplozje w Berdiańsku w obwodzie zaporoskim. Lokalni mieszkańcy słyszeli głośne dźwięki w centrum i innych obszarach tymczasowo okupowanego miasta.
Rosyjscy okupanci poinformowali o rzekomej pracy obrony przeciwlotniczej.
Przypominamy, że w sieci pojawiło się zdjęcie niszczycielskich konsekwencji dla hotelu "Dyuna" w Berdiańsku na Zaporożu. Został on trafiony pociskiem rakietowym, "demilitaryzując" wielu najemników armii Federacji Rosyjskiej, którzy się tam osiedlili.
Wcześniej informowano, że ukraińscy obrońcy odnieśli częściowy sukces w kierunku Berdiańska i umacniają się na osiągniętych granicach, zadając okupantom ciężkie straty. Prowadzą rozpoznanie lotnicze, kontr-baterie, niszczą cele wroga i rozminowują terytoria.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!