English
русский
Українська

Currency

"Nie wspominając już o Mykołajowie i Odessie": Chodakowski narzeka, że armii Putina brakuje sił nawet do zdobycia obwodu donieckiego

Zdrajca Ołeksandr Chodakowski. Źródło: z otwartych źródeł

Podczas gdy rosyjscy propagandyści obiecują Rosji wspaniałe zwycięstwa na Ukrainie, okupanci na froncie są znacznie bardziej sceptyczni. Na przykład tak zwany dowódca polowy "DRL" Ołeksandr Chodakowski nie wierzy nie tylko w zdolność Federacji Rosyjskiej do zdobycia Mykołajewa i Odessy, ale także w to, że armia okupacyjna będzie miała wystarczającą siłę, aby dotrzeć nawet do granicy administracyjnej obwodu donieckiego.

Zdrajca Ukrainy skrytykował również mówców w rosyjskiej telewizji, którzy mówią o bezprecedensowym dobrobycie rosyjskiego przemysłu obronnego i fakcie, że Rosja "nie zaczęła walczyć na poważnie". Dziennikarz Denys Kazanski zwrócił uwagę na skargi Chodakowskiego.

"Dowódca polowy DRL Chodakowski przyznał, że Rosja nie ma siły, by podbić cały obwód doniecki, nie wspominając o Mykołajowie i Odessie" - zauważył dziennikarz.

Sądząc po stanowisku Chodakowskiego, byłego oficera SBU, który przeszedł na stronę okupantów w 2014 roku, kluczowym problemem rosyjskiej armii jest czynnik ludzki.

"Każdy ma swój poziom dostępu do informacji i swoje horyzonty analizy, ale czasami wystarczy jeden znacznik, aby zrozumieć granice swoich możliwości. Dla mnie tym wyznacznikiem był człowiek na wojnie. Nie wiem, ile czołgów i samolotów, a także Kalibr i Kindżał produkujemy, ani czy strona przychodów przewyższa stronę wydatków, ale widzę oficera, widzę żołnierza i wyciągam z nich wnioski" - napisał Chodakowski.

Dodał, że na pierwszym etapie wojny czuł pewność, że nie będzie "Kijowa za trzy dni". Później, przyznał Chodakowski, zostało to uzupełnione poczuciem, że armia okupacyjna nie będzie w stanie dotrzeć nawet do granicy administracyjnej obwodu donieckiego.

"Nawet kiedy aktywnie posuwaliśmy się naprzód i oddawaliśmy tysiące jeńców, mówiłem, że wojna będzie długa. Jeszcze zanim zostaliśmy odrzuceni z powrotem do obwodów charkowskiego i chersońskiego, przewidywałem, że przyłączymy do Rosji dokładnie to, co zdobyliśmy, nawet bez dostępu do granic obwodu donieckiego, nie wspominając o Mikołajowie i Odessie... Nie zgadzali się ze mną, ponieważ plany były tworzone w oderwaniu od ziemi, a ja byłem na ziemi i czułem jej oddech" - powiedział okupant.

Skrytykował również zwolenników tezy, że Rosja jeszcze nie zaczęła walczyć na poważnie.

"A dzisiaj, kiedy słyszę, że nawet nie zaczęliśmy walczyć na poważnie i możemy im to pokazać, naprawdę chcę wierzyć w te słowa. Ale wiem, że jeśli to zrobię, pojawi się we mnie mistyczna nadzieja i coś we mnie się rozluźni, a kiedy realizacja obietnic się opóźni, bardzo trudno będzie się ponownie zmobilizować" - napisał rosyjski zbrodniarz wojenny.

Ołeksandr Chodakowski to były dowódca donieckiej SBU Alfa, który zdradził Ukrainę w 2014 roku. Pracował na różnych stanowiskach w "DRL". W marcu 2023 r. kremlowski dyktator Władimir Putin mianował go zastępcą szefa Głównego Zarządu Gwardii Rosyjskiej w DRL.

Od marca 2022 r. był zaangażowany w inwazję Rosji na Ukrainę na wschodzie. Brał udział w zdobyciu Mariupola i bitwach na Półwyspie Wremiwskim latem 2023 roku.

Wcześniej Chodakowski narzekał na rosyjską armię wydobywającą jego tyły. W szczególności powiedział, że jedna z tych min zmieniła czterech rosyjskich operatorów dronów w "dobrych Rosjan" naraz.

Jesienią ubiegłego roku okazało się, że Siły Zbrojne prawie wyeliminowały samego Chodakowskiego. Skarżył się, że w pobliżu miejsca, w którym się znajdował, pojawiły się dwa HIMARS-y.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Nowy budżetowy model Toyoty zaskoczy silnikiem. Zdjęcie

To już 13. generacja tego samochodu

Sałatka z kraba w nowej odsłonie: co dodać do potrawy, aby uzyskać jasny smak

Paluszki krabowe należy wybierać bardzo ostrożnie, a mianowicie zwracać uwagę na kolor paluszków krabowych