Currency
Może wejść do walki w najbliższych dniach: USA potwierdzają obecność 10 tys. żołnierzy KRLD w obwodzie kurskim
Około 10 tysięcy wojskowych z Korei Północnej stacjonuje w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej. Mogą oni "wejść do walki w najbliższych dniach".
Oświadczył o tym w poniedziałek, 4 listopada, rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller na briefingu. Tym samym Waszyngton potwierdził, że liczba najemników z KRLD w obwodzie kurskim wzrosła.
31 października Stany Zjednoczone poinformowały, że Rosja rozmieściła w tym regionie około 8000 Koreańczyków z Północy.
"Sekretarz stanu powiedział (w zeszłym tygodniu - red.), że około 8 000 żołnierzy z Korei Północnej zostało wysłanych do regionu Kurska. Teraz szacujemy, że około 10 000 udało się tam i może zaangażować się w walkę w nadchodzących dniach" - powiedział Miller.
Powtórzył, że Ameryka jest "zaniepokojona" wzmocnieniem partnerstwa wojskowego między Rosją a KRLD.
Miller przyznał również, że Waszyngton widział doniesienia medialne o udziale jednostek KRLD w operacjach wojskowych. Obecnie nie może oficjalnie potwierdzić tych informacji w imieniu Stanów Zjednoczonych. Ale jeśli północnokoreańskie wojsko walczy po stronie Rosji, stanie się legalnym celem ataku.
Dla przypomnienia, w swoim wieczornym przemówieniu 4 listopada prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował również o rosnącej liczbie Koreańczyków z Północy w regionie Kurska w Rosji. Według niego jest ich tam już 11 tysięcy. Powołał się przy tym na dane ukraińskiego wywiadu.
"Widzimy wzrost liczby Koreańczyków z Północy, nie widzimy wzrostu reakcji naszych partnerów. Niestety" - podkreślił szef państwa.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, media podały nazwy poligonów wojskowych, na których Rosjanie szkolą bojowników KRLD do wojny. Miejsca te znajdują się w Kraju Chabarowskim i Kraju Nadmorskim, a także w regionie Amur kraju agresora.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!