Currency
Łytwynenko: Putin może rozkazać użycie broni nuklearnej, jeśli rosyjska armia zostanie pokonana na Ukrainie
Jeśli rosyjska armia okupacyjna poniesie porażkę w wojnie z Ukrainą, dyktator Władimir Putin może nakazać użycie broni jądrowej. W tym przypadku możemy mówić o taktycznej broni jądrowej skierowanej przeciwko Ukrainie.
Jednocześnie kremlowski zabójca raczej nie odważy się użyć broni strategicznej, ponieważ obawia się wybuchu III wojny światowej. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Łytwynenko powiedział The Times.
Według niego Putin może nakazać użycie taktycznej broni jądrowej, jeśli armia rosyjska zostanie pokonana na Ukrainie. Sekretarz RBNiO podkreślił, że rosyjscy urzędnicy wielokrotnie grozili wystrzeleniem broni jądrowej na Ukrainę lub kraje zachodnie od czasu inwazji w 2022 roku.
Pomimo faktu, że Zachód uważa groźby Putina za blef i jest przekonany, że Rosja nie odważy się na taki krok, Łytwynenko ostrzegł, że nie można wykluczyć żadnego scenariusza.
"Nie możemy niczego wykluczyć, jeśli Rosja jest na skraju katastrofalnej porażki. Taka porażka mogłaby sprowokować załamanie rosyjskich linii frontu, dezercje armii i protesty w Moskwie. Ale jest mało prawdopodobne, aby Putin użył broni jądrowej, gdy Rosja ma przewagę w wojnie" - powiedział Łytwynenko.
Jednocześnie sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wątpi, by rosyjski dyktator użył strategicznej broni jądrowej, co niemal na pewno wywołałoby trzecią wojnę światową. Łytwynenko twierdzi również, że porażka Rosji na polu bitwy nie doprowadzi automatycznie do użycia przez Moskwę broni jądrowej, ponieważ Putin może próbować przekonać swój naród, że taki odwrót jest w rzeczywistości "zwycięstwem".
"Mamy dwa bardzo ważne zadania wojskowe. Pierwszym jest powstrzymanie Rosjan na linii frontu, a drugim uderzenie w głąb Rosji. Naszym celem jest infrastruktura krytyczna, która pozwala Rosji prowadzić wojnę" - powiedział Łytwynenko.
Przypomnijmy, że NATO negocjuje rozmieszczenie większej ilości broni nuklearnej w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji i Chin. Sojusz jest przekonany, że musi pokazać światu swój arsenał nuklearny, aby "wysłać bezpośrednią wiadomość do swoich wrogów".
Wcześniej informowano, że na spotkaniu z propagandystami 5 czerwca rosyjski dyktator Władimir Putin po raz kolejny zagroził użyciem broni jądrowej i wezwał Zachód, aby "nie lekceważył doktryny nuklearnej kraju agresora".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!