Currency
Szef miejskiej administracji wojskowej: Oficerowie FSB opuścili Tokmak, okupanci mogą szykować prowokację
Funkcjonariusze FSB kraju-agresora zaczęli opuszczać Tokmak, tymczasowo okupowany przez wojska rosyjskie w obwodzie zaporoskim. Ponadto zakazano ludziom chodzenia do pracy przez kilka następnych dni.
Zostało to ogłoszone 4 października przez szefa miejskiej administracji wojskowej Ołeksandra Czub, donosi Radio Liberty. Zasugerował on, że okupanci mogą przygotowywać prowokację w mieście.
Według szefa CMA, pracownikom instytucji edukacyjnych, administracyjnych i użyteczności publicznej powiedziano, aby nie szli do pracy.
Jednocześnie Rosjanie nie wyjaśnili przyczyn tej decyzji mieszkańcom okupowanego miasta. Według Czuba, sami rosyjscy funkcjonariusze FSB rzekomo zamierzają wrócić do Tokmak pod koniec tygodnia lub w poniedziałek 9 października.
"To może być prowokacja. Wiem na pewno, że niektórzy oficerowie FSB opuścili Tokmak, ale mówią, że rzekomo wrócą do końca tygodnia" - powiedział urzędnik.
Iwan Fiodorow, prawowity burmistrz okupowanego Melitopola na Zaporożu, powiedział wcześniej, że Rosjanie w Tokmaku panikują. Okupanci wylewają beton do okopów i budują nowe linie obronne. Kilka tygodni temu okupanci zaczęli usuwać z Tokmaku agencje rządowe i instytucje edukacyjne.
"Wczoraj wieczorem ogłoszono, że 'instytucje administracyjne', sklepy i rynek nie będą dziś działać. Cokolwiek przygotowywali, wróg zdecydowanie źle się czuje" - napisał.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, rosyjska armia buduje nowe fortyfikacje w pobliżu tymczasowo okupowanego miasta Tokmak w obwodzie zaporoskim pod presją kontrofensywy Sił Obronnych Ukrainy. Rosyjscy najeźdźcy uważają to miasto za strategicznie ważne dla nich.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać!