Currency
Daniłow: Niemcy są pełne rosyjskich szpiegów
Niemcy pozostają podatne na rosyjskie wpływy. W kraju nadal działa sieć rosyjskich szpiegów, która grozi wyciekiem tajnych informacji.
Stwierdził to sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, Ołeksij Daniłow, według The Times. Według niego to właśnie dlatego rosyjscy propagandyści weszli w posiadanie rozmowy między niemieckimi oficerami omawiającymi transfer rakiet Taurus na Ukrainę. Urzędnik zasugerował również, że nie był to ostatni przeciek.
"Wielokrotnie ostrzegaliśmy naszych partnerów o rosyjskiej siatce szpiegowskiej, która jest bardzo aktywna w Niemczech" - powiedział Daniłow.
Wyjaśnił, że rosyjscy agenci działający obecnie w Niemczech są potomkami rosyjskich agentów z czasów zimnej wojny, którzy "szpiegowali" tam od 1989 roku, przed upadkiem muru berlińskiego.
"Kraj ten jest bardzo podatny na rosyjskie wpływy, a to ze względu na ich przeszłe dziedzictwo i współpracę między Niemcami i Rosjanami przed wojną na pełną skalę na Ukrainie" - stwierdził Daniłow.
Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach Belgia wydaliła z kraju dziesiątki tak zwanych rosyjskich dyplomatów. Rząd powiedział, że ci ludzie byli "oczywistymi szpiegami". Zauważył, że Kreml atakuje Brukselę na inne sposoby, w tym cyberataki i kampanie dezinformacyjne.
W kwietniu 2023 r. media donosiły, że nigdzie w Europie Rosja nie posiada tak dużej ilości sprzętu do komunikacji satelitarnej wykorzystywanego do przesyłania poufnych informacji z powrotem do Rosji, jak w budynkach ambasady w Belgii.
Jak donosi OBOZ.UA:
- W październiku 2023 r. media, powołując się na dane wywiadowcze, poinformowały, że Szwajcaria stała się centrum większości rosyjskich szpiegów w Europie. Jedna piąta z nich "wybrała" ten kraj.
- Grupa rosyjskich szpiegów, którzy zbierali informacje dla Kremla, została ujawniona w Wielkiej Brytanii, a co najmniej sześć osób zostało oskarżonych.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!