English
русский
Українська

Currency

Budanow o rosyjskich fałszerstwach dotyczących śmierci: w czynach alkoholika nie ma logiki, a potem są narkomani. Wideo

Budanow wyjaśnił, dlaczego Federacja Rosyjska wciąż kłamie na temat jego "śmierci".

Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy skomentował powtarzające się fałszywki rosyjskiej propagandy o jego "śmierci". Przyznał, że "likwidację" przeżył normalnie.

Budanow upatruje powodów, dla których kremlowscy propagandyści tak uparcie rozpowszechniają absurdalne kłamstwa, nawet pomimo wielokrotnych zaprzeczeń, w nadmiernym uzależnieniu od substancji psychotropowych, które, jak się wydaje, osiągnęło w Rosji całkowitą skalę. Powiedział to w komentarzu dla Public.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza, Budanov zauważył z uśmiechem, że jego "upadek" był "normalny".

Podzielił się również swoimi przemyśleniami na temat tego, dlaczego Rosjanie tak bardzo starają się "pogrzebać" przedstawicieli ukraińskiego dowództwa wojskowego w swojej telewizji i mediach - mimo że urzędnicy "zlikwidowani" przez kremlowskich propagandystów wielokrotnie obalali kłamstwa, pojawiając się w przestrzeni publicznej.

"Gdzie można znaleźć logikę...? Nie ma logiki w czynach alkoholika, jest takie wyrażenie. A potem są narkomani. O czym tu mówić?" - wzruszył ramionami szef Głównego Zarządu Wywiadu.

 

Przypomnijmy, że od początku czerwca rosyjscy propagandyści zaczęli rozpowszechniać fałszywe informacje o ciężkich obrażeniach Budanowa, które rzekomo odniósł po "uderzeniu w budynek Głównego Zarządu Wywiadu" w Kijowie. Rosjanie wymyślili nawet fałszywy raport znanej niemieckiej publikacji o tym, że szef wywiadu wojskowego rzekomo znajduje się w śpiączce w berlińskim szpitalu; wspomniana publikacja obaliła jednak kłamstwa propagandy.

Po pewnym czasie, w którym Rosjanie cieszyli się z "likwidacji" Budanowa, opublikowano jego nowe zdjęcie. Jednak żywy i zdrowy szef Głównego Zarządu Wywiadowczego na zdjęciu nie skłonił propagandystów do porzucenia wersji, że został on zlikwidowany lub nawet ciężko ranny: "zauważyli" na zdjęciu "trepanację czaszki" i protezy nóg", a także zaczęli mówić o "sobowtórze".

 

I nawet gdy Budanow udzielił kilku wywiadów wideo, szczególnie gorliwe postacie, takie jak zdrajca Ilya Kiva, wciąż nalegały: "Budanov nie żyje", a wywiad został udzielony przez jego rzekomo zdigitalizowaną kopię.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber . Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Chińscy taikonauci mają inteligentnego asystenta w kosmosie: co potrafi robot Xiao Han. Zdjęcia i filmik

Pomoże to poprawić wydajność chińskiej misji pozaziemskiej