Currency
Siły obrony powietrznej pracowały w regionie Chmielnickiego, fragmenty drona spadły na dach prywatnego domu: szczegóły
W nocy 28 listopada agresor, Rosja, zaatakował region Chmielnicki między innymi za pomocą dronów Shahed. Obrońcy nieba ćwiczyli na wrogich celach: UAV został zestrzelony, ale jego wrak spowodował uszkodzenia.
Na szczęście nie było ofiar. Poinformował o tym pierwszy zastępca szefa regionalnej administracji wojskowej Chmielnickiego, Serhij Tiurin.
Poranny rosyjski atak powietrzny na region trwał prawie półtorej godziny: alarm ogłoszono od 04:42 do 06:07 we wtorek. Siły powietrzne ostrzegały o wrogich dronach kamikadze poruszających się w kierunku Starokostiantynowa.
Przedstawiciel regionalnej administracji wojskowej zauważył, że siły obrony powietrznej odparły atak. W wyniku zestrzelenia bezzałogowego statku powietrznego szczątki spadły na dach prywatnego domu w dzielnicy Chmielnicki.
Na miejscu nie wybuchł pożar i nikt nie został ranny. Na miejscu pracowały wszystkie odpowiednie służby.
"Dziękujemy Siłom Zbrojnym Ukrainy za niezawodną obronę nieba nad obwodem chmielnickim" - dodał Tiurin.
Jak donosi OBOZ.UA, podczas ataku rosyjskiego drona na Ukrainę 22 listopada, wrak Shaheda spowodował pożar w obwodzie chmielnickim. Po tym, jak dron został zestrzelony na niebie, jego szczątki spadły na niemieszkalny budynek gospodarczy - nie było ofiar.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!