Currency
W Groznym doszło do potężnej eksplozji: Kadyrow przyznał się do ataku na budynek specjalnego pułku czeczeńskiego MSW. Wideo
W nocy 12 grudnia w Groznym doszło do dużej eksplozji. W internecie pojawiła się informacja o tym, że budynek drugiego pułku policji rosyjskiego MSW dla Republiki Czeczeńskiej został trafiony. Później szef Czeczenii Ramzan Kadyrow przyznał, że był on celem ataku.
Stało się to około pierwszej w nocy i wybuchł pożar. Lokalna opinia publiczna udostępniła również wideo z rzekomego ataku.
Poinformowano, że do Groznego mógł dotrzeć samolot bezzałogowy. Wstępnie słychać było kilka odgłosów eksplozji.
Propagandowe kanały Telegramu twierdziły później, że sytuacja jest pod kontrolą i nie ma ofiar ani rannych. Powiedzieli, że "odnotowano tylko niewielkie uszkodzenia budynku, a pożar został ugaszony".
Niedługo później Ramzan Kadyrow napisał, że dron został rzekomo zestrzelony nad koszarami specjalnego pułku policji imienia bohatera Rosji, A.A. Kadyrowa, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Czeczeńskiej. Według niego nikt nie został poważnie ranny, a czterech członków straży zostało lekko rannych.
"Personel na służbie znajdował się w tym czasie w pomieszczeniach chronionych przed takimi atakami. UAV, który zdetonował w powietrzu, uszkodził dach i wybił okna. Spadające fragmenty spowodowały niewielki pożar, który został szybko ugaszony. Budynek nie doznał żadnych poważnych uszkodzeń" - powiedział doradca Putina.
Chcielibyśmy dodać, że 12 grudnia kraj agresora Rosja obchodzi Dzień Konstytucji. A 11 grudnia, dokładnie 30 lat temu, rosyjska armia zaatakowała Iczkerię, rozpoczynając pierwszą wojnę czeczeńską.
Jak donosi OBOZ.UA, wieczorem 11 grudnia około godziny 19:45 (czasu kijowskiego) w pobliżu Sewastopola na tymczasowo okupowanym Krymie słychać było eksplozje. Rosyjska propaganda twierdziła, że był to atak ukraińskich dronów i obrony przeciwlotniczej.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!