Currency
Historyczne wydarzenie: Ukraińskie Siły Zbrojne zaczęły wykorzystywać bezzałogowe łodzie jako "lotniskowce" do dostarczania dronów. Wideo
Ukraińskie siły zbrojne zaczęły wykorzystywać bezzałogowe łodzie. Służą one jako "lotniskowce" do dostarczania dronów. Wydarzenie to jest historyczne.
Petro Szuklinow, oficer wojskowy Sił Zbrojnych Ukrainy, napisał o tym na swojej stronie na Facebooku. Zauważył, że to właśnie przy pomocy tych łodzi Siły Obronne Ukrainy zniszczyły dwa rosyjskie "Pancyry" i "Osę" na głębokich tyłach okupantów w pobliżu Skadowska 5 stycznia 2025 roku. Jednak obecnie nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji.
Według wojskowych, zgodnie z otwartymi danymi, sprzęt okupantów został zniszczony przez drony wystrzelone z bezzałogowych łodzi morskich.
"Oznacza to, że nowy model lotniskowca został dodany do funkcji łodzi kamikadze i łodzi obrony powietrznej. Gratuluję wszystkim zaangażowanym w rozwój, wdrożenie i operację specjalną w pobliżu Skadowska. Kłaniam się nisko. Szczery podziw. Nieograniczony szacunek" - napisał Szuklinow w swojej wiadomości.
Podkreślił również, że jego zdaniem znacząco zmienia to perspektywy wykorzystania dronów przeciwko Rosjanom na terytoriach okupowanych. I ogólnie, logikę działań wojennych na morzu i na lądzie.
Dzień wcześniej, 5 stycznia, głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski również ogłosił, że Siły Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy zaczęły wykorzystywać drony ze światłowodowym kanałem sterowania na froncie.
Przypomnijmy, że Rosjanie zaczęli używać dronów światłowodowych na kierunkach Pokrowsk i Kupiańsk. Wcześniej rosyjskie wojsko ćwiczyło ten rodzaj kontroli dronów w regionie Kurska.
Wcześniej informowano, że Ministerstwo Obrony Ukrainy wraz z ukraińskim producentem rozpoczęło testowanie nowego centrum kontroli dla jednostek wyposażonych w bezzałogowe statki powietrzne. To centrum kontroli jest nowym projektem Departamentu Innowacji Obronnych Ministerstwa.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!