Currency
Zełenski wyjaśnia, dlaczego dekret zakazujący negocjacji z Rosją został wydany na początku wojny na pełną skalę. Wideo
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyjaśnił, dlaczego dekret zakazujący negocjacji z kierownictwem agresora - Rosji - został wydany na początku inwazji na pełną skalę. Według prezydenta, dokument ten pozwolił odciąć wszystkie kanały komunikacji, które Kreml próbował nawiązać za pośrednictwem różnych polityków.
Zełenski podkreślił, że decyzja przyniosła rezultaty, dlatego dyktator Władimir Putin jest tak zaniepokojony dekretem. Prezydent powiedział to na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Mołdawii Maią Sandu.
Gwarant zauważył, że przywódca Kremla próbował wywierać presję na Ukrainę za pośrednictwem różnych agentów i separatystów. Aby powstrzymać te zakulisowe negocjacje, Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wydała odpowiednią decyzję.
"Decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, dlaczego podpisałem ten dekret, wynika z faktu, że Putin zaczął szybko budować dużą liczbę agentów, wraz z separatystami, wraz z przedstawicielami innych państw, aby wpłynąć na Ukrainę, naszą niepodległość i bezpośrednio na mnie. Wiele negocjacji, niejasnych, w korytarzu, szybko je przerwałem, po prostu zatrzymałem separatyzm w naszym kraju" - powiedział Zełenski.
Prezydent wyjaśnił również, że Rosja próbowała wywierać presję za pośrednictwem parlamentarzystów, a nawet przedstawicieli UE i USA. Podjęto decyzję o przejęciu kontroli nad tym procesem.
"Wywierali presję za pośrednictwem korpusu zastępczego obywateli naszego kraju i korpusu zastępczego euro naszych kolegów i Stanów Zjednoczonych. Było wiele platform negocjacyjnych. Po prostu zdałem sobie sprawę, że my i nasze odpowiednie władze nie możemy tego kontrolować. Podjąłem więc absolutnie uczciwą decyzję. Jestem prezydentem Ukrainy, jestem liderem pewnych negocjacji i zakazałem wszystkim innym" - wyjaśnił prezydent.
Prezydent zasugerował, że jednym z tych, z którymi Putin próbował nawiązać kontakt, był były deputowany Wiktor Medwedczuk, który został później aresztowany i wymieniony na ukraińskich żołnierzy. Ponadto Kreml próbował negocjować za pośrednictwem przedstawicieli niektórych instytucji.
"Rozumiem, że Putinowi się to nie podoba, ponieważ ma wiele kanałów, są kanały, o których wszyscy wiedzą, ponieważ odpowiednie osoby zostały aresztowane, a następnie wymieniliśmy je na naszych wojskowych. Wykorzystali także inne kanały, nawet w niektórych naszych instytucjach, o których nie jestem jeszcze gotowy mówić publicznie" - podkreślił szef państwa.
Przypomnijmy, że 24 stycznia dyktator Władimir Putin wydał szereg oświadczeń za pośrednictwem rosyjskich mediów propagandowych o rzekomej gotowości Kremla do "negocjacji w sprawie Ukrainy". Jednocześnie oskarżył Ukrainę o niechęć do zasiadania przy stole negocjacyjnym i zasugerował, że to on i prezydent USA Donald Trump powinni decydować o losie Ukrainy.
Wcześniej szef PO Andrii Yermak powiedział, że dyktator próbuje promować ideę negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Ukrainy, ale bez udziału Ukrainy. Ale to nie działa we współczesnym świecie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!