Wojna na Ukrainie
Zełenski odpowiedział, czy widzi potrzebę zmobilizowania 500 tysięcy ludzi i wskazał na niuans z finansowaniem
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie widzi potrzeby mobilizowania kolejnych 500 tysięcy obywateli. Według niego nie otrzymał on wystarczających informacji o planowanych działaniach i operacjach, które wymagałyby uzupełnienia armii na tak dużą skalę.
Ponadto prezydent podkreślił, że taka mobilizacja wymaga znacznego wsparcia finansowego. Powiedział to w wywiadzie dla brytyjskiego kanału telewizyjnego Channel 4.
"Osobiście nie widzę potrzeby mobilizowania pół miliona ludzi dzisiaj (...). Nie dlatego, że chcę teraz jakoś zareagować, komuś się przypodobać. To tylko życie, a życie jest najważniejsze" - powiedział Zełenski.
Podkreślił również, że obecnie na froncie nie ma operacji na dużą skalę, które wymagałyby tak znacznego uzupełnienia armii.
"Druga historia jest taka, że są odpowiednie działania i odpowiednie operacje. Dlatego dzisiaj nie widziałem wystarczająco jasnych szczegółów, aby powiedzieć, że należy zmobilizować pół miliona" - powiedział prezydent.
Kwestia wsparcia finansowego w obecnej sytuacji, według Zełenskiego, jest dość ostra. Pieniądze na mobilizację będą musiały zostać przydzielone z budżetu państwa.
"To także pieniądze. I bez względu na to, co ktoś myśli, wszystkie te finanse zdecydowanie nie pochodzą od naszych partnerów. To ukraiński budżet zapewnia pieniądze na mobilizację i pensje dla naszych wojskowych. Więc kiedy mówimy "pół miliona", musimy pomyśleć. Jest prośba, musimy wszystko poprawnie obliczyć" - zauważył szef państwa.
Zełenski powiedział, że Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poprosił go o zmobilizowanie kolejnych 450-500 tysięcy osób zobowiązanych do służby wojskowej podczas konferencji prasowej 12 grudnia. Wówczas wspomniał również o pieniądzach potrzebnych do przeprowadzenia poboru na tak dużą skalę.
Wcześniej Zełenski mówił o mobilizacji i demobilizacji na Ukrainie. Nazwał to "kwestią sprawiedliwości". Szef państwa podkreślił, że wojskowi, którzy są na linii frontu od pierwszego dnia inwazji, potrzebują odpoczynku, a ludzie, którzy wstępują do armii, powinni wiedzieć, że mogą liczyć na odpowiednie szkolenie i wyposażenie. Dlatego nowa ustawa o mobilizacji powinna być "rozsądna i sprawiedliwa".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!