Wojna na Ukrainie
"Musimy to powstrzymać": Zełenski powiedział, że w rosyjskich rakietach i dronach znaleziono 300 rodzajów komponentów z dziesięciu krajów
Co najmniej 300 komponentów wyprodukowanych w 10 różnych krajach znaleziono w rosyjskich rakietach, których okupanci użyli do ataku na Ukrainę 22 marca. Jest to oczywiście naruszenie sankcji wobec Rosji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w swoim ostatnim po powrocie do kraju. "To czyjaś próba zarobienia pieniędzy na niszczeniu istnień ludzkich" - powiedział szef państwa i dodał, że należy to powstrzymać.
"We wszystkich tych Iskanderach, Kindżałach i innych rosyjskich rakietach, w Shahedach, są dziesiątki komponentów, które są importowane do terroru z innych krajów na świecie. W pociskach, które zostały użyte do tego jednego ataku na Ukrainę, przeciwko naszemu systemowi energetycznemu, było co najmniej 300 rodzajów komponentów z dziesięciu krajów" - powiedział Zełenski.
Podkreślił, że razem z "szahidami" jest to łącznie co najmniej 7,5 tysiąca komponentów, a każdy z nich stanowi naruszenie reżimów sankcyjnych wobec Rosji.
Zełenski wezwał świat do wspólnego działania. "Działajcie, aby zmniejszyć potencjał terroru, aby go zablokować. W szczególności dotyczy to obrony powietrznej. Obowiązkowe - sankcje" - powiedział.
Zełenski nie po raz pierwszy mówi o tym, że każda rakieta, którą okupanci atakują nasz kraj, zawiera komponenty z innych państw, nie tylko z Federacji Rosyjskiej. Zaledwie kilka dni temu prezydent powiedział, że w konstrukcji rakiet X-101 znaleziono co najmniej 53 rodzaje takich komponentów, a w rakietach Kindżał - 49.
Jak donosi OBOZ.UA, Rosja zaczęła już wykorzystywać w sprzęcie wojskowym chipy z pralek i lodówek. I to nie tylko z własnej produkcji, ale także europejskiej, zamawiając je za pośrednictwem krajów partnerskich - Armenii i Kazachstanu.
Tylko zweryfikowane informacje mamy w kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!