Currency
"Jesteśmy gotowi": Marynarka Wojenna Ukrainy twierdzi, że tegoroczna zima będzie łatwiejsza ze względu na zmniejszone zasoby rosyjskie
Tegoroczna zima na Ukrainie ma być łatwiejsza niż zeszłoroczna. Ukraina przygotowała się na nią, a Rosja nie ma już tylu zasobów, co na początku wojny na dużą skalę.
Jest jednak zbyt wcześnie, aby Ukraińcy mogli się zrelaksować. Stwierdził to Dmytro Płetenczuk, rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej, na kanale telewizyjnym Kyiv24.
Zauważył, że jest to druga zima dla Ukraińców w wojnie na pełną skalę. Pod tym względem Ukraina ma już doświadczenie i w tym roku jest lepiej przygotowana.
Płetenczuk powiedział, że oprócz infrastruktury przygotowano również system reagowania na zagrożenia.
Zwrócił również uwagę, że armia Putina nie ma już takich zasobów, jakie miała na początku wojny na pełną skalę. Dotyczy to również taktyki wykorzystania tych zasobów.
"Ta zima powinna być dla nas łatwiejsza niż poprzednia" - powiedział rzecznik.
Jednocześnie wezwał Ukraińców, aby nie odprężali się i nie ignorowali alarmów.
"Ale nie relaksuj się, nie ignoruj alarmów lotniczych. Zagrożenie rakietowe jest poważne. A jeśli chodzi o pociski Kalibr, Rosjanie mają lukę logistyczną. Przenieśli swoje okręty do Noworosyjska, podczas gdy rakiety pozostały w Sewastopolu" - dodał Płetenczuk.
Wcześniej przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Andrij Jusow powiedział, że rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną mogą mieć miejsce zimą, ale możliwe jest, że będzie ich mniej niż w ubiegłym roku. Rosyjska armia nadal gromadzi rakiety do przyszłych ataków na ukraińskie miasta.
Jak donosi OBOZ.UA, rzecznik Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, Jurij Ihnat, ostrzegł, że ponieważ wróg na tym etapie wojny ucieka się głównie do pojedynczych ataków rakietowych, Rosja prawdopodobnie gromadzi broń do przyszłych ataków na dużą skalę.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!